Logo Polskiego Radia
PAP
Dominik Panek 18.02.2014

Berkut naciera na Majdan Niepodległości. Co najmniej siedmiu zabitych

o najmniej siedem osób zmarło, a ponad 150 zostało rannych w wyniku zamieszek antyrządowych w stolicy Ukrainy, Kijowie.
Gwałtowne starcia oddziałów Berkutu z manifestantami w KijowieGwałtowne starcia oddziałów Berkutu z manifestantami w KijowiePAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO
Galeria Posłuchaj
  • Berkut zaatakował barykady opozycji. Z Kijowa Paweł Buszko (IAR)
Czytaj także

Protesty na Ukrainie - serwis specjalny >>

Używając broni gładkolufowej funkcjonariusze oddziałów specjalnych Berkut podchodzą pod główne barykady. Milicjanci pokonali już barykadę na ul. Hruszewskiego i atakują umocnienia od południowej strony placu. Samoobrona Majdanu ogłosiła mobilizację. Położone wokół placu stacje metra zostały zamknięte.

Szefowie MSW i służby bezpieczeństwa Ukrainy nawołują liderów opozycji do uspokojenia protestujących i powrotu do rozmów z władzą. Dali opozycji na to czas do godziny 17. Szefowie struktur siłowych oskarżyli protestujących, że to oni zabili na ulicach Kijowa niewinnych ludzi, oraz palą budynki i samochody. Służba Bezpieczeństwa oskarża liderów opozycji, że telefonicznie kierują zamieszkami. Organy bezpieczeństwa ostrzegły, że jeśli ultimatum nie będzie spełnione, to na ulicach Kijowa wprowadzony będzie porządek, za pomocą środków przewidzianych prawem.

Także ukraińskie ministerstwo obrony zaapelowało do antyrządowych manifestantów w Kijowie o niezwłoczne opuszczenie zajętego przez nich Domu Oficerów i oświadczyło, że ich działania - prowokują odpowiednią reakcję - ze strony resortu.

W podlegającym Siłom Zbrojnym Ukrainy Domu Oficerów na co dzień funkcjonuje wojskowy dom kultury. Uczestnicy protestów urządzili w nim we wtorek punkt medyczny.