Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 05.03.2014

"Jedynym prawomocnym rządem Ukrainy jest rząd Arsenija Jaceniuka"

- Od tych słów powinna się rozpoczynać każda dyskusja w Polsce, w Europie, na Ukrainie, w Rosji, na świecie, na temat konfliktu za naszymi wschodnimi granicami - mówił w Sejmie premier Donald Tusk.
- Nie będzie łatwego zakończenia konfliktu na Ukrainie - mówił w Sejmie premier Donald Tusk- Nie będzie łatwego zakończenia konfliktu na Ukrainie - mówił w Sejmie premier Donald TuskPAP/Tomasz Gzell

Szef polskiego rządu nie ma wątpliwości: nie będzie prostego i szybkiego zakończenia konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. - Kryzys za naszą wschodnią granicą będzie trwał długo - oświadczył Donald Tusk.

Kryzys ukraiński: serwis specjalny>>>

Ta sytuacja wymaga zarówno od Polski, jak i państw Unii Europejskiej szczególnej mobilizacji. Premier potwierdził informacje szefa Pentagonu o zwiększeniu współpracy wojskowej między Polską a USA. Chuck Hagel mówił, że USA rozszerzą lotnicze misje treningowe w Polsce i zwiększą liczbę powietrznych misji patrolowych nad Litwą, Łotwą i Estonią. - Departament Obrony podjął działania wspierające naszych sojuszników - oświadczył Hagel.

Tusk zapewniał, że Warszawa jest przygotowana na sytuację, gdy Moskwa postanowi - w ramach sankcji na UE - zakręcić kurek z gazem. - W przypadku blokady dostaw gazu z Rosji, poziom polskiej "niezależności gazowej" będzie wystarczający - mówił premier. I wyliczał, że od 1 kwietnia fizyczna zdolność pobierania gazu z Zachodu będzie wynosiła 5,5 miliarda metrów sześciennych. Do końca tego roku będzie to 7,5 miliarda metrów, a od początku 2015 - 10,5 miliarda metrów sześciennych - czyli tyle ile dziś dzięki kontraktowi z Gazpromem.

Premier mówił, że po raz pierwszy od odzyskania przez Polskę niepodległości w 1989 roku tuż przy naszych granicach dochodzi do tak dramatycznych wydarzeń. Tusk nie zostawił też wątpliwości po czyjej stronie w tym, konflikcie stoi Polska.

(źródło: Sejm/x-news)

- Jedynym prawomocnym rządem Ukrainy jest rząd pod przewodnictwem premiera Arsenija Jaceniuka, rząd wyłoniony przez legalnie wybrany parlament - oświadczył Tusk podczas sejmowego wystąpienia.  W jego opinii rząd Polski zawsze będzie wspierać europejskie aspiracje naszych sąsiadów.

- Polska poprze umowę stowarzyszeniową Unii Europejskiej z Ukrainą. Choćby jutro - podkreślił. Tusk wyraził nadzieję, że umowę uda się Ukrainie podpisać niezależnie od "presji na Krymie".

Jak mówił, Ukraina to "jedyne miejsce na ziemi, gdzie ludzie oddali swoje życie za ideę integracji europejskiej". - Mówię o tym nie tylko ze względu na wielki emocjonalny wymiar tej sprawy. Mówię o tym, byśmy pamiętali cały czas, że dzisiejszy konflikt zbrojny, dzisiejszy konflikt zbrojny także na Krymie, ma w tle ambicje Ukrainy bliskiej współpracy na europejskiej drodze - powiedział szef rządu.
Podkreślił, że to tło jest tak naprawdę istotą problemu. - W tle jest wola narodu ukraińskiego, która wyraziła się dramatycznymi zdarzeniami na Majdanie i tę wolę zarówno sąsiedzi Ukrainy, jak i cała UE, powinny uszanować - oświadczył.

Zdaniem szefa rządu, w sprawie przyszłości Ukrainy tylko obywatele tego państwa mogą decydować. - To muszą być suwerenne decyzje Ukrainy i poza nią nikt nie ma prawa ich podejmować! - dodał.

Protesty na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Tusk liczy, że już w czwartek, podczas unijnego szczytu "wszystkie rządy europejskie i europejskie instytucje zgodziły się, aby niezależnie od terminu podpisania umowy stowarzyszeniowej, jej istotne zapisy weszły w życie, zanim zostanie podpisana". - Dotyczy to przede wszystkim części handlowej, której podpisanie, a następnie wdrażania mogłoby przynieść Ukrainie bardzo wymierne korzyści - powiedział premier.
zwrócił też uwagę na konieczność opracowania - w trybie pilnym - planu wsparcia modernizacji ukraińskiego systemu gazu. - Nie ma mowy o suwerennej Ukrainie, prawdziwie suwerennej polityki europejskiej bez energetycznej suwerenności. Dlatego wsparcie Ukrainy w sektorze energetycznym będzie testem, na ile Europa i świat zrozumiały co oznacza gaz, energia w wielkiej dyplomatycznej grze o przyszłość świata - dodał Tusk.

Dyplomatyczna wojna o Krym [relacja]

IAR/PAP/asop