Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Izabela Zabłocka 08.03.2014

Samolot pasażerski runął do morza? Na pokładzie 239 osób

Maszyna linii Malaysia Airlines leciała z Kuala Lumpur do Pekinu. Kontakt z nią został stracony dwie godziny po starcie.
Rodziny pasażerów zaginionego samolotu czekają na lotnisku w Kuala Lumpur na informacje o ich bliskichRodziny pasażerów zaginionego samolotu czekają na lotnisku w Kuala Lumpur na informacje o ich bliskich PAP/EPA/AHMAD YUSNI
Galeria Posłuchaj
  • Kilkanaście godzin od momentu zniknięcia z radarów lotu MH370 narasta gniew rodzin pasażerów zaginionej maszyny. Tymczasem nad obszarem, gdzie maszyna widziana była po raz ostatni, zapadł już zmrok. Boeinga 777 z 239 pasażerami na pokładzie szukają służby ratownicze wielu państw regionu - relacja z Pekinu Tomasza Sajewicza/IAR
Czytaj także

Lot MH 370 był rejsowym połączeniem między Kuala Lumpur i Pekinem. Spośród 239 osób na pokładzie, 153 to obywatele Chin, a 38 - Malezji. Prócz tego samolotem lecieli m.in. Indonezyjczycy, Francuzi, Amerykanie i Ukraińcy. W maszynie miała znajdować się grupa wybitnych chińskich malarzy-kaligrafów, wracająca z wystawy ze stolicy Malezji. Wiadomo, że w katastrofie nie zginęli Polacy. Potwierdziło to na Twitterze Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP.

Załogi wietnamskich samolotów poszukujące zaginionej maszyny na morzu między Malezją a Wietnamem, zauważyły dwie wielkie plamy paliwa na wodzie. Mają długość od 15 do 20 kilometrów. Mogą świadczyć o tym, że malezyjski samolot spadł do morza. W to miejsce wysłano łodzie ratownicze. Wiceszef sztabu generalnego wietnamskiej armii, Vo Van Tuan, powiedział jednak, że nie ma pewności, że paliwo na powierzchni morza pochodzi z samolotu.

W poszukiwaniach uczestniczą ratownicy z Wietnamu, Malezji i Chin.

Na międzynarodowym lotnisku w Pekinie utworzono punkt informacyjny dla rodzin pasażerów lotu, który nie dotarł do portu przeznaczenia. Osoby, które oczekiwały na swoich bliskich przewieziono do jednego z hoteli w pobliżu lotniska.

CNN NEwsource/x-news

Boeing 777-200 miał prawie 12 lat. Za sterami siedział kapitan Zaharie Ahmad Shah, 53-letni obywatel Malezji, który w powietrzu spędził ponad 18 tysięcy godzin. Kapitan Shah latał samolotami w barwach Malaysia Airlines od 33 lat. Pierwszy oficer Fariq Ab Hamid to 27-letni pilot z doświadczeniem ponad 2700 godzin w powietrzu.

Jak informuje portal aviation-safety.net, maszyna o tym numerze już wcześniej miała wypadek. 9 sierpnia 2012 roku na międzynarodowym lotnisku w Szanghaju, podczas kołowania, Boeing zawadził skrzydłem o ogon samolotu należącego do linii China Eastern. Część skrzydła maszyny latającej w barwach malezyjskiego przewoźnika po zderzeniu z Airbusem, pozostała na jego ogonie. Nikt nie został ranny.
Linie Malaysia Airlines do tej pory cieszyły się dobrą reputacją.
IAR/iz

''