Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Jaremczak 09.03.2014

Rosyjskie MSZ: neofaszysta chce rządzić Ukrainą

- Nie można dopuścić do władzy lidera ukraińskich nacjonalistów - z taki apelem zwrócił się pełnomocnik rosyjskiej dyplomacji do spraw praw człowieka Konstantin Dołgow. Według niego, chodzi o Dmitrija Jarosza z ugrupowania "Prawy sektor”.
Rosja twierdzi, że lider Prawego sektora to neofaszystaRosja twierdzi, że lider "Prawego sektora" to neofaszystahttp://vk.com/public62043361

Rosyjski dyplomata nazwał Jarosza "neofaszystą” i zarzucił mu nawoływanie do nienawiści wobec Rosjan. Jak informuje rozgłośnia Echo Moskwy oświadczenie Konstantina Dołgowa ma związek z niedawnymi wypowiedziami lidera "Prawego sektora”, który zapowiedział że zamierza kandydować na urząd prezydenta Ukrainy.

Dmitrij Jarosz jest w Rosji poszukiwany listem gończym za współpracę z kaukaskimi ekstremistami. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wszczął przeciwko niemu postępowanie karne, gdy na stronie internetowej "Prawego sektora” pojawiła się odezwa do lidera islamskich ekstremistów, w której ukraiński nacjonalista prosił aby Umarow "stanął u jego boku z bronią w ręku, przeciwko Rosji”. Jarosz twierdzi, że to nie on opublikował ten apel.
Dołgow napisał na Twitterze, że "de facto władze w Kijowie" i ich zachodni protekorzy, powinni zamknąć drogę do władzy dla neofaszysty Jarosza i jego zwolenników. Bowiem przemoc i chaos które były udziałem ultranacjonalistów, zdyskredytowały ruch na Majdanie.
"Prawy Sektor" to radykalny ruch zrzeszający różne ukraińskie formacje nacjonalistyczne. Jako grupa zorganizowana powstał w czasie protestów na kijowskim Majdanie. Jak przypominają agencje, Jarosz - były sowiecki żołnierz, z wykształcenia znawca ukraińskiej literatury, założył ruch by koordynować działania radykalnych sił w Kijowie.

Protesty na Ukrainie: serwis specjalny  >>>

IAR/asop

''