Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny portalu PolskieRadio.pl >>>
Kryzys na Ukrainie. Mieszkańcy Krymu uciekają na Zachód [relacja]
Kalendarium zdarzeń na Ukrainie >>>
- Ukraina planuje powołanie Gwardii Narodowej oraz ogłoszenie częściowej mobilizacji w związku z zagrożeniem ze strony Rosji - poinformował pełniącym obowiązki prezydenta kraju i przewodniczący parlamentu Ołeksandr Turczynow. Przemawiając do posłów w Radzie Najwyższej Turczynow zaproponował, by głosowanie w tej sprawie przeprowadzić jeszcze tego samego dnia. Gwardia miałaby powstać na bazie wojsk wewnętrznych MSW.
W parlamencie przemawiał także p.o. ministra obrony Ukrainy Ihor Teniuch. - Ukraińskie siły zbrojne są w pełnej gotowości bojowej, jednak sytuacja armii jest skomplikowana. (…) Nasze siły zbrojne przebywają na poligonach zgodnie z planami manewrów tak na wschodnim, jak i na południowym kierunku, jednak wyniki nie są zadowalające - oświadczył Teniuch.
Według ministra tylko w siłach lądowych, które liczą 41 tys. żołnierzy, spośród których w stałej gotowości bojowej powinno być 20 tysięcy, do natychmiastowego działania gotowych jest zaledwie 6 tys. żołnierzy.
(FILM - Dowódca ukraińskiego okrętu: będziemy bronić flagi do końca)
Źródło: CNN Newsource/x-news
Teniuch zaznaczył, że nie ma podstaw prawnych do rozpoczęcia przez siły ukraińskie działań wojennych na Krymie. - Rosja zaprzecza, że jej wojska są na półwyspie - wyjaśnił. - Po drugie Ukraina nie ogłosiła stanu wojennego. Użycie sił zbrojnych w takiej sytuacji oznacza odpowiedzialność karną - podkreślił.
Minister poinformował, że na wschodnich granicach Rosji skoncentrowano 220 tysięcy żołnierzy, 150 samolotów, 60 okrętów oraz czołgi, co znacznie przewyższa siły ukraińskie.
PAP/aj