Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 19.03.2014

Aneksja Krymu. Litwa, Łotwa i Estonia boją się o swoją przyszłość

- Przy użyciu brutalnej siły podejmuje się próby wytyczania na nowo granic państw europejskich i niszczenia powojennej architektury Europy - mówiła prezydent Litwy Dalia Grybauskaite po spotkaniu z wiceprezydentem USA Joe Bidenem.

Prezydent Litwy oświadczyła, że w obliczu tego działań Rosji na Krymie Litwa, Łotwa i Estonia odczuwają realne zagrożenie. Według niej trzeba podjąć wszystkie niezbędne kroki w celu ochrony przed zagrożeniami.

- Odpowiemy na wszelką agresję wobec sojuszników NATO - uspokajał swoich rozmówców w Wilnie wiceprezydent USA. Joe Biden spotkał się nie tylko z Dalią Grybauskaite ale i z prezydentem Łotwy Andrisem Berzinszem.

- Razem z naszymi bałtyckimi sojusznikami zdecydowanie popieramy ukraiński naród i jesteśmy przeciwni rosyjskiej agresji na Krymie -mówił dziennikarzom Biden. Ostrzegł, że Rosja będzie politycznie i ekonomicznie izolowana z powodu agresji na Krymie.
Premier Litwy Algirdas Butkeviczius uważa, że wizyta Bidena na Litwie pokazuje zaangażowanie USA na rzecz zbiorowej obrony i że w ten sposób wysyła się jasny sygnał do wszystkich zainteresowanych w destabilizacji sytuacji w tym regionie.

Rosja zajmuje bazy na Krymie [relacja]

Zdaniem litewskich politologów, Biden z Wilnie to wyraźny sygnał dla Rosji, że Ameryka ma poważne zobowiązania względem Państw Bałtyckich i Polski. A to oznacza, że Moskwa powinna się zachowywać ostrożniej, gdyż Stany Zjednoczone nie będą przymykały oczu na jakiekolwiek próby stwarzania zagrożenia dla tych państw.

W związku z kryzysem rosyjsko-ukraińskim sekretarz obrony USA Chuck Hagel zapowiedział na początku marca, że Stany Zjednoczone zwiększą pomoc militarną dla sojuszników w NATO, w tym dla Polski i krajów bałtyckich. Na ćwiczenia do polskiej bazy w Łasku (Łódzkie) przyleciało w ubiegłym  tygodniu 12 amerykańskich samolotów wielozadaniowych F-16.
Wizyta Bidena w Wilnie i w Warszawie odbyła się tuż po niedzielnym referendum na Krymie w sprawie przyłączenia półwyspu do Rosji. Zarówno USA jak i kraje Unii Europejskiej, w tym państwa bałtyckie, nie uznały referendum, ani aneksji Krymu przez Rosję przypieczętowanej podpisanym we wtorek przez prezydenta Władimira Putina traktatem o przyjęciu Krymu i Sewastopola do Federacji Rosyjskiej.

Kryzys ukraiński: serwis specjalny >>>

IAR/PAP/asop

''