Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Beata Krowicka 28.03.2014

Były premier Norwegii szefem NATO. Sikorski: będziemy go wspierać

Rada Północnoatlantycka oficjalnie podała, że kandydatura Jensa Stoltenberga została oficjalnie zatwierdzona. Obejmie on funkcję 1 października 2014 r.
Jens StoltenbergJens StoltenbergWikimedia Commons/CC/Kjetil Ree

Kraje NATO uzgodniły, że były premier Norwegii Jens Stoltenberg będzie nowym sekretarzem generalnym Sojuszu.

Decyzję podjęła w piątek Rada Północnoatlantycka, czyli ambasadorowie państw członkowskich NATO.

Jens Stoltenberg, z wykształcenia ekonomista, był premierem Norwegią w latach 2000-2001 oraz 2005-2013. Za jego rządów Norwegia wsparła operacje NATO w Afganistanie i w Libii.
Od sierpnia 2009 roku na czele Sojuszu stoi Duńczyk Anders Fogh Rasmussen.

Stoltenberg będzie 15. sekretarzem generalnym NATO.

- Jens Stoltenberg będzie dobrym sekretarzem generalnym NATO. Polska będzie go wspierać - napisał w piątek na Twitterze szef MSZ Radosław Sikorski.

Kilka dni temu kandydaturę Stoltenberga poparł publicznie brytyjski premier David Cameron. Media informowały, że miał on również poparcie Stanów Zjednoczonych, Niemiec i Francji.
Analizując kilka dni temu jego szanse na zajęcie stanowiska szefa NATO, norweska telewizja publiczna NRK wskazała, że mocną stroną Stoltenberga jest umiejętność uzgadniania kompromisów. - Gdy stosunki z Rosją są najgorsze od zakończenia zimnej wojny, ważne jest, aby mieć sekretarza generalnego NATO, który może rozmawiać z Rosjanami i nie będzie zaostrzać konfliktu - zauważyła NRK.
Za tym, aby to Norweg został nowym szefem NATO, przemawiało zaangażowanie Norwegii. To jeden z nielicznych członków Sojuszu Północnoatlantyckiego, który nie zmniejszył wydatków na obronność.
Tradycyjnie naczelnym dowódcą wojsk NATO jest Amerykanin, zaś najwyższe polityczne stanowisko zajmuje Europejczyk. O stanowisko sekretarza generalnego Sojuszu ubiegał się oficjalnie były szef włoskiej dyplomacji Franco Frattini. Komentatorzy wymieniali też jednak w tym kontekście nazwiska szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego oraz belgijskiego ministra obrony Pietera de Crem.
Szef NATO to jedno z kilku stanowisk międzynarodowych, które jest do obsadzenia w tym roku. Po majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego wyłonieni zostaną także nowi przewodniczący Komisji Europejskiej, Rady Europejskiej oraz nowy szef unijnej dyplomacji.
Według dyplomatów wczesne porozumienie członków NATO w sprawie następcy Rasmussena pozwoli uniknąć sytuacji, że stanowisko to stanie się elementem targów między państwami oraz europejskimi partiami politycznymi o obsadę międzynarodowych stanowisk.

IAR, PAP, bk