Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Jaremczak 18.04.2014

Berkut ma swój skwer w Doniecku. Tuż obok placu Dzierżyńskiego

Brali udział w pacyfikacji protestów w Kijowie. Tuż po ich zakończeniu ich formacja została rozwiązana.

Skwer Pamięci Poległych Milicjantów Berkutu znajduje się koło Placu Dzierżyńskiego w Doniecku, tuż obok regionalnego oddziału MSW. Uchwałę w sprawie uczczenia funkcjonariuszy radni poparli jednogłośnie. "Za" głosowało wszystkich 55 obecnych na posiedzeniu. Inicjatywa wyszła ze strony sekretarza rady, Siergieja Bogaczewa.
W uchwale czytamy, że uwzględnia ona "liczne prośby mieszkańców" dotyczące uhonorowania berkutowców, którzy "polegli w tragicznych wydarzeniach w Kijowie między grudniem 2013 roku, a lutym 2014".

O sytuacji na Ukrainie czytaj więcej w serwisie specjalnym >>>

W tych miesiącach dochodziło do protestów przeciwko prezydentowi Wiktorowi Janukowyczowi. W starciach z milicją, w tym oddziałami Berkutu, zginęło ponad 100 osób, w tym kilkunastu milicjantów.

Z dokumentów ujawnionych już po zakończeniu protestów wynika, że przed odsunięciem od władzy Janukowycz kreślił plany wykorzystania tysięcy milicjantów do zdławienia demonstracji. Planowano, by do snajperów dołączyło około 22 tysięcy milicjantów, w tym około 2 tysięcy funkcjonariuszy służb prewencyjnych Berkut, wspieranych przez wozy bojowe.

Po upadku Janukowycza część berkutowców uciekła do Rosji. Do niecodziennego wydarzenia doszło wtedy we Lwowie. Milicjanci zostali przywiezieni dwoma autobusami. Na scenę miejscowego majdanu szli wśród szpaleru uformowanego przez aktywistów samoobrony protestu, Prawego Sektora i dawnych żołnierzy walczących w Afganistanie.

Zebrani na placu mieszkańcy miasta krzyczeli 'Hańba", "Na kolana" . Dowódca lwowskiego Berkutu Rościsław Patseliak obiecał, że formacja zawsze będzie po stronie narodu i przypomniał, że siły bezpieczeństwa ze Lwowa nie brały udziału w pacyfikacji kijowskiego Majdanu.

IAR/asop

''