Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Owsiński 19.04.2014

Aneksja Krymu. Nagrody dla "zielonych ludzików"

Rosyjscy żołnierze, którzy dokonali aneksji Krymu dostaną nagrody. Taką obietnicę złożył prezydent Władimir Putin.
Według mediów w Kramatorsku prorosyjskie grupy zbrojne przejęły sprzęt ukraińskich wojskowych. Ministerstwo obrony Ukrainy stanowczo temu zaprzeczyło.Według mediów w Kramatorsku prorosyjskie grupy zbrojne przejęły sprzęt ukraińskich wojskowych. Ministerstwo obrony Ukrainy stanowczo temu zaprzeczyło.PAP/EPA/ROMAN PILIPEY

Gospodarz Kremla w niewyemitowanym jeszcze programie „Wiesti z Siergiejem Briliowem”, ponownie potwierdził, że na półwyspie w trakcie referendum byli rosyjscy żołnierze, ale nie ujawni ich nazwisk.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Po raz pierwszy Władimir Putin ujawnił, że jego służby specjalne operowały na Krymie, w czwartkowym programie "gorąca linia”. Prezydent Rosji zapewnił, że rolą rosyjskich żołnierzy było niedopuszczenie do zamieszek. W sobotę ponownie przyznał, że na Krymie działały rosyjskie wojska. Zapowiedział wręczenie każdemu z żołnierzy nagrody państwowej. Poinformował jednocześnie, że „na razie nie zostaną ujawnione ich nazwiska”.

W opinii Putina, obecność rosyjskich żołnierzy na Krymie nie miała wpływu na wynik referendum. - Nie da się pod lufami karabinów wygnać ludzi z domów i zapędzić ich do lokali wyborczych, a przecież frekwencja była aż 83 procentowa - stwierdził rosyjski prezydent w programie „Wiesti z Siergiejem Briliowem”. Wspominając o stosunkach Rosji z Zachodem, Władimir Putin oświadczył, że zależą one w znacznej mierze od zagranicznych partnerów. - Uważam, że nie ma niczego co przeszkadzałoby w normalnej współpracy - dodał gospodarz Kremla. Zapewnił też, że ma dobre kontakty z nowym sekretarzem generalny NATO Jensem Stoltenbergiem.

Kalendarium zdarzeń na Ukrainie >>>

IAR, to

''