Logo Polskiego Radia
PAP
Tomasz Owsiński 24.04.2014

Obama: Rosja nie przestrzega porozumienia z Genewy

Przebywający z wizytą w Japonii prezydent USA zagroził Moskwie dalszymi sankcjami.
Prorosyjscy demonstranci podczas wiecu w Doniecku.Prorosyjscy demonstranci podczas wiecu w Doniecku.PAP/EPA/ROMAN PILIPEY

- Na razie nie zauważyliśmy, by Rosja działała w duchu genewskiego porozumienia - ubolewał Obama na konferencji prasowej po rozmowach z japońskim premierem Shinzo Abe.
Jak powiedział amerykański prezydent, "mający złe zamiary uzbrojeni mężczyźni nadal przejmują budynki na wschodzie Ukrainy, nękają ludzi, którzy się z nimi nie zgadzają, destabilizują sytuację w regionie".
Według Obamy Rosja nie podejmuje żadnych działań w celu powstrzymania tych prorosyjskich separatystów. - Nie widzimy, aby Rosja interweniowała, by ich zniechęcić - podkreślił.
Dodał, że jeśli Moskwa nie zmieni postępowania, "będą konsekwencje i nowe sankcje". Przypomniał, że wprowadzone już sankcje mają wpływ na rosyjską gospodarkę.
- Rząd ukraiński podejmuje konkretne kroki, wprowadza prawo amnestii i oferuje szeroki wachlarz reform w poszanowaniu konstytucji, co jest zgodne z logiką rozmów w Genewie - dodał szef państwa. Powtórzył, że "nie ma militarnego rozwiązania problemu na Ukrainie".

Genewskie porozumienie między Ukrainą, Rosją, USA i UE przewiduje m.in. rozbrojenie nielegalnych grup zbrojnych na Ukrainie pod nadzorem Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Wszystkie strony zobowiązały się również do powstrzymania się od przemocy i prowokacyjnych działań.

Kalendarium zdarzeń na Ukrainie >>>
Jednak od podpisania układu Ukraina i Rosja oskarżają się wzajemnie o niestosowanie się do jego postanowień. Kijów zarzuca Moskwie, że wspiera prorosyjskich separatystów na wschodniej Ukrainie, aby doprowadzić do interwencji Rosji. Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow twierdzi z kolei, że sytuacją na Ukrainie kierują potajemnie USA. Ławrow zagroził też działaniami takimi jak w Gruzji w 2008 roku, jeśli na Ukrainie będą zagrożone interesy rosyjskie. Rosja doprowadziła wówczas do oderwania się separatystycznych gruzińskich republik, Osetii Południowej i Abchazji, a następnie uznała ich niepodległość.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

PAP, to

''