Do eksplozji doszło w chwili gdy ukraiński żołnierze ładowali do maszyny amunicję. Świadkowie twierdzą, że zapalił się też stojący obok śmigłowca samolot An-2.
- Śmigłowiec w Kramatorsku został trafiony strzałem snajperskim. Pocisk trafił w bak z paliwem - powiedział podczas konferencji prasowej szef Centrum Antyterrorystycznego w Kijowie generał Wasyl Krutow. Ranny został dowódca załogi helikoptera.
youtube.com
Ministerstwo obrony Ukrainy poinformowało natomiast, że helikopter na lotnisku w Kramatorsku został zaatakowany przez "nieznanych ludzi", którzy strzelali z granatnika. Według służb prasowych resortu, które cytuje agencja Interfax-Ukraina, do ataku doszło, gdy śmigłowiec był już w powietrzu.
Ukraińscy żołnierze natychmiast otoczyli miejsce zdarzenia, zostali też wystawieni snajperzy. Nikt nie jest na lotnisko w Kramatorsku wpuszczany.
Według źródeł w milicji Kramatorsku, śmigłowiec spalił się całkowicie, samolot nadal płonie.
Lotnisko w Kramatorsku kontrolują siły ukraińskie.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
IAR/PAP/asop