Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Artur Jaryczewski 28.04.2014

Kto z kim, czyli frakcje w Parlamencie Europejskim

Frakcje to grupy w Parlamencie Europejskim zrzeszające eurodeputowanych z różnych państw według przynależności politycznej.
Parlament EuropejskiParlament EuropejskiEuropean Parliament Audiovisual Unit

PE obecnie składa się z 766 posłów (po czerwcowych wyborach w PE będzie 751 eurodeputowanych), wybranych w 28 Państwach Członkowskich Unii Europejskiej. Od 1979 r. posłowie są wybierani w powszechnych wyborach bezpośrednich na okres 5 lat. Liczba posłów do PE z każdego kraju jest w przybliżeniu proporcjonalna do liczby jego ludności. Na mocy traktatu lizbońskiego żaden kraj nie może mieć mniej niż 6 lub więcej niż 96 przedstawicieli.

Kandydaci do parlamentu startują w wyborach zwykle w barwach którejś z partii istniejącej w danym kraju, jednak po wejściu do PE przyłączają się do jednej z frakcji politycznych funkcjonujących oficjalnie w Europarlamencie (lub pozostają niezależni). Posłowie dobierają się w grupy polityczne według podobieństwa poglądów. Politycy zasiadają w izbie parlamentu według przynależności do frakcji, a nie według przynależności narodowej.

Prawo UE dokładnie określa na jakiej zasadzie powstają europejskie partie polityczne. Każda frakcja musi się składać z co najmniej 25 deputowanych reprezentujących minimum 7 państw (jedna czwarta państw członkowskich). Obecnie w PE znajduje się siedem frakcji.

Eurowybory 2014 - zobacz serwis specjalny >>>

Europejska Partia Ludowa  (EPP) - należy do rodziny ugrupowań o orientacji centroprawicowej. - Poprzez promowanie społecznej gospodarki rynkowej grupa dąży do tego, by w Europie hołdowano wartościom bliskim jej obywatelom, a także by opierała się na demokracji i przejrzystości - czytamy na stronie frakcji. EPP skupia 74 partie z 39 różnych państw - jest największą grupą polityczną w Parlamencie Europejskim; należy do niej więcej głów państw i szefów rządów niż do jakiejkolwiek innej rodziny politycznej.

W EPP są europosłowie Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów (S&D) - druga co do wielkości grupa w PE. Skupia deputowanych o poglądach: socjalistycznych i socjaldemokratycznych. Z tego ugrupowania wywodzi się aktualny przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz.

Do S&D należą europosłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Unii Pracy.

Porozumienie Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (ALDE) - trzecia co do wielkości grupa w PE. Skupia ponad 55 liberalnych partii członkowskich z całego kontynentu. - ALDE popiera liberalne wartości demokratyczne w Europie. Wprowadzamy w życie zasadę wolności stosując ją w polityce, gospodarce i innych dziedzinach dotyczących społeczeństwa - piszą o sobie członkowie frakcji.

Zieloni - Wolne Przymierze Europejskie (Greens/EFA) - czwarta co do wielkości frakcja w PE. - Zieloni są siłą polityczną, którą wyróżnia zaangażowanie w kwestie odpowiedzialności środowiskowej, wolności jednostki, otwartej demokracji, różnorodności, równości płci, zrównoważonego rozwoju na świecie i niestosowania przemocy - czytamy na stronie grupy.

Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (ECR) - grupa liczy 57 eurodeputowanych z jedenastu państw i jest piątą co do wielkości frakcją w PE. Zrzesza deputowanych o poglądach: konserwatywnych, konserwatywno-liberalnych, narodowo-konserwatywnych, katolicko-narodowych i część o orientacji eurosceptycznej. Program partii bazuje na tzw. Deklaracji Praskiej, głoszącej takie wartości, jak wolność jednostki, poparcie dla wolnego rynku.

Do ECR należą euro posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz Polski Razem.

Zjednoczona Lewica Europejska - Nordycka Zielona Lewica (GUE/NGL) - szósta pod względem wielkości frakcja w PE. Gromadzi deputowanych o poglądach: komunistycznych, socjalistycznych i ekosocjalistycznych.

Europa Wolności i Demokracji (EFD) - siódma, najmniej liczna frakcja w PE. Jej deputowani to głównie konserwatyści, konserwatywni liberałowie, narodowi konserwatyści, narodowi katolicy i eurosceptycy. Partie członkowskie deklarują niechęć wobec traktatu lizbońskiego, akcesu Turcji do UE, a także zjawiska nielegalnej imigracji.

Parlament Europejski/aj