Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 04.05.2014

Kaczyński: rząd nie chce sankcji za używanie sformułowania "polskie obozy zagłady"

- Nie jesteśmy w stanie tego zrozumieć - podkreślił prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Jarosław Kaczyński (lewa), Piotr Gliński (środek) i Maciej Świrski (prawa)Jarosław Kaczyński (lewa), Piotr Gliński (środek) i Maciej Świrski (prawa)PAP/Leszek Szymański

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego odpowiedzią na pojawiające się raz po raz w światowych mediach sformułowania "polskie obozy zagłady" lub "polskie obozy śmierci" powinno być - jak postuluje PiS - wpisanie tego rodzaju czynu do ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej jako przestępstwa zagrożonego karą pozbawiania wolności do lat pięciu. W jego opinii, to pozwoliłoby na jego ściganie w Polsce, ale także np. w Unii Europejskiej.
- Niestety, opinia rządu do tego projektu, choć dość zawiła, kończy się konkluzją, że rząd tego nie poprze - zaznaczył Kaczyński. - Nie jesteśmy w stanie tego zrozumieć. Kwestia jest oczywista z powodów moralnych, ale także oczywista z punktu widzenia polskich interesów, które są tutaj niezwykle drastycznie naruszane - dodał.
"To margines marginesów"
Minister spraw wewnętrznych zapytany o to, czy należy zaostrzyć kary za tzw. kłamstwo oświęcimskie, powiedział, że jest za utrzymaniem obecnych zapisów.

- To nie jest problem społeczny, który wymagałby radykalnej zmiany prawa. Kłamstwo oświęcimskie jest jakimś marginesem marginesów i absolutnym incydentem - podkreślił Bartłomiej Sienkiewicz.
"Tego wymaga szacunek dla ofiar"
Obecny również na konferencji Prawa i Sprawiedliwości kandydat tej partii do Parlamentu Europejskiego Zdzisław Krasnodębski oznajmił, że dwie trzecie Polaków opowiada się za tym, by rząd polski wszczynał procesy w tej sprawie. - Szacunek dla ofiar wymaga właściwej identyfikacji sprawców - przekonywał.
Z kolei dawny kandydat PiS na premiera rządu technicznego, Piotr Gliński, zwrócił uwagę, że należałoby się przeciwstawiać także przedstawianiu Polaków jako narodu antysemickiego, bo bardzo osłabia to pozycję Polski w wymiarze zarówno gospodarczym, jak i politycznym. - Polsce jest trudniej zabiegać o swoje interesy na polu międzynarodowym w sytuacji, gdy jest obciążona tego typu oskarżeniami - ocenił.
Na konferencji obecny był także szef Fundacji Reduta Dobrego Imienia - Polska Liga Przeciwko Zniesławieniom Maciej Świrski (współpracownik Glińskiego w okresie, gdy był on kandydatem PiS na premiera). Powiedział on, że Prawo i Sprawiedliwość jest jedyną organizacją polityczną, która odpowiedziała na apele, by zająć się zniesławianiem Polski przez używanie terminu "polskie obozy koncentracyjne", albo "polskie obozy zagłady".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk