Logo Polskiego Radia
IAR
Izabela Zabłocka 22.05.2014

Ukraina: separatyści masowo zajmują komisje wyborcze

Bojówki nie chcą dopuścić do mających się odbyć w niedzielę wyborów prezydenckich.
Separatyści chcą uniemożliwić przeprowadzenie wyborów prezydenckich na UkrainieSeparatyści chcą uniemożliwić przeprowadzenie wyborów prezydenckich na Ukrainie PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV
Posłuchaj
  • Terroryści blokują już niemal połowę komisji okręgowych w obwodach Ługańskim i Donieckim. O szczegółach z Doniecka specjalny wysłannik Polskiego Radia Paweł Buszko/IAR
Czytaj także

Rozłamowcy zajęli już niemal połowę komisji okręgowych w obwodach Ługańskim i Donieckim - informuje ukraińska centralna komisja wyborcza.

W czwartek, na wschodzie Ukrainy uzbrojeni separatyści zajęli kolejne trzy okręgowe komisje wyborcze. Dwie w obwodzie Ługańskim i jedną w samym Doniecku. Do komisji nr 43 w stolicy Donbasu weszli uzbrojeni ludzie, którzy mówili o sobie jako o przedstawicielach Donieckiej Republiki Ludowej. Zajęli budynek, wynieśli z niego sprzęt komputerowy, dokumenty i pieczątki.

Akcje separatystów często mają charakter rabunkowy. W piątek bojówka zajęła jeden z salonów samochodowych i ukradła kilka aut.

Mieszkańcy Doniecka coraz bardziej krytycznie oceniają działania separatystów. Codziennie w południe słychać tu dźwięk syren z zakładów pracy i dźwięk klaksonów, którymi kierowcy dają znak poparcia dla niepodzielności Ukrainy.

Wybory mimo wszystko

Zaplanowane na 25 maja głosowanie odbędzie się i nikt nie przeszkodzi w jego przeprowadzeniu - oświadczył w czwartek premier Arsenij Jaceniuk.
- Nasze siły zbrojne i armia ukraińska zagwarantują prawomocność i praworządność. Ukrainie wypowiedziano wojnę. Podjęliśmy to wyzwanie i wszelkie próby zerwania wyborów prezydenckich oraz zajęcia ukraińskiego terytorium są i będą bezowocne - powiedział Jaceniuk dziennikarzom.
Ukraińskie MSZ powiadomiło w czwartek, że uważa kolejne prowokacje na granicy ukraińsko-rosyjskiej za próby zerwania niedzielnych wyborów prezydenckich.
"MSZ Ukrainy wyraża zdecydowany protest w związku z kolejnymi próbami nielegalnego przekroczenia granicy państwowej Ukrainy z terytorium Federacji Rosyjskiej, odbywającymi się przy pełnej pobłażliwości władz rosyjskich oraz przestępczej bezczynności rosyjskich pograniczników" - napisano w oświadczeniu MSZ.
Resort informuje, że w środę wieczorem w obwodzie ługańskim "ukraińscy pogranicznicy udaremnili próbę przedarcia się przez granicę kilku grup uzbrojonych osób, które przewoziły broń i amunicję z terytorium Federacji Rosyjskiej" i tego samego dnia rosyjski śmigłowiec Mi-8 naruszył przestrzeń powietrzną Ukrainy w obwodzie sumskim na północnym wschodzie kraju.
"Te i inne prowokacje strony rosyjskiej na Ukrainie oceniane są jako próby zerwania wyborów prezydenckich 25 maja oraz zdestabilizowania sytuacji we wschodnich obwodach naszego państwa" - napisało MSZ.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

IAR/PAP/iz

''