Takie informacje podał niemiecki tygodnik "Der Spiegel". Dyskusja ma odbyć się podczas spotkania szefów resortów obrony krajów NATO w najbliższy wtorek w Brukseli.
Według "Der Spiegel", wzmocnienie korpusu ma stać się symboliczną demonstrację siły wobec Rosji oskarżanej o podsycanie konfliktu na Ukrainie. Gazeta przypomina, że Polska domaga się wzmocnienia obecności NATO na swoim terytorium od początku kryzysu za swą wschodnią granicą.
Wielonarodowy Korpus Północny-Wschód powstał w 1999 roku. Od kilku lat jest jedną z jednostek Sojuszu Północnoatlantyckiego w Europie - najbardziej wysuniętą na wschód i zarazem największą sojuszniczą jednostką w Polsce. Obecnie w Szczecinie stacjonuje ponad 200 żołnierzy, głównie z Polski, Niemiec i Danii. Cały związek taktyczny składa się z formacji przebywających na terenie tych trzech państw.
Jak pisze "Der Spiegel", niemieckie ministerstwo obrony jest otwarte na propozycję powiększenia korpusu, bo nie przewiduje ona stałego wzmocnienia placówki.
Oficjalne wideo promujące formację ze Szczecina/Multinational Corps Northeast Szczecin You Tube
Według rzeczniczki NATO Oany Lungescu, na wtorkowym spotkaniu w Brukseli, ministrowie obrony Sojuszu przyjrzą się dotychczasowym działaniom podjętym przez NATO w związku z ukraińskim kryzysem. Zaznaczyła, że może to dotyczyć "wzmocnionych patroli powietrznych nad krajami bałtyckimi, lotów samolotów (elektronicznego rozpoznania) AWACS nad Polską i Rumunią, zwiększenia liczby ćwiczeń i wzmocnienia obecności sił morskich NATO na Bałtyku i Morzu Czarnym".
Niemiecki resort obrony spodziewa się, że ministrowie będą naciskali na zwiększenie infrastruktury rozpoznawczej, w tym wykorzystanie większej liczby dronów. Berlin zamierza podjąć decyzję o zakupie rozpoznawczych samolotów bezzałogowych w lecie po przeprowadzeniu społecznej dyskusji. Część niemieckiego społeczeństwa uważa zastosowanie dronów za niemoralne i sprzeciwia się wykorzystaniu uzbrojenia tego typu.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
PAP/iz
