Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Owsiński 19.06.2014

Premier Donald Tusk: nie podam się do dymisji

Premier Donald Tusk powiedział, że nie będzie podawał się do dymisji w związku z działaniami, które miały charakter przestępczy. Nie wykluczył wcześniejszych wyborów w zależności od wyjaśnienia okoliczności tzw. afery taśmowej.
Premier Donald TuskPremier Donald Tusk PAP/Radek Pietruszka
Galeria Posłuchaj
  • Donald Tusk: zwróciłem się do ministra sprawiedliwości Marka Biernackiego o sprawdzenie prawidłowości postępowania (IAR)
  • Donald Tusk: chciałbym za wszelką cenę uniknąć działań godzących w wolność słowa (IAR)
  • Donald Tusk: nie wykluczam przedterminowych wyborów parlamentarnych (IAR)
Czytaj także

AFERA TAŚMOWA W POLSKIM RZĄDZIE - czytaj więcej >>>
- Nie będę podawał się do dymisji w związku z działaniami, o których wszyscy wiemy, że miały charakter przestępczy, i być może intencją nielegalnych przestępczych podsłuchów i nagrań było napisanie scenariusza politycznego, którego efektem jest takie zamieszanie, czy też destabilizacja - być może nawet dymisja czy upadek rządu - powiedział na konferencji prasowej w związku z działaniami prokuratury i ABW w redakcji "Wprost".

- Wolałbym, abyśmy skutecznie wspólnie wyjaśnili wszystkie okoliczności tej sprawy i niewykluczone, że wtedy jedynym i najlepszym rozwiązaniem będzie ocena prawdziwego suwerena, jakim są wyborcy - podkreślił.
(TVN24/x-news)

Zaznaczył, że jeśli ktokolwiek w Polsce byłby zainteresowany tym, że o trwaniu polskiego rządu czy trwaniu polskiego parlamentu decydują ludzie, którzy zakładają nielegalne podsłuchy, to on się na to nigdy nie zgodzi.
- Dlatego tak ważną kwestią jest ujawnienie wszystkich tych materiałów i w konsekwencji wcześniejsze wybory, tak aby ludzie dokładnie wiedzieli, nawet jeśli to będą informacje bardzo przykre, czy dramatycznie złe dla dzisiaj urzędujących polityków czy urzędników, to tym bardziej może jedynym wyjściem będą wcześniejsze wybory, ale z całą pewnością nie będę realizował scenariusza ludzi, którzy nielegalnie zakładają podsłuchy - powiedział.

"Chcę uniknąć działań godzących w wolność słowa"

Premier jednocześnie zadeklarował, że nie chce naruszać wolności słowa. Donald Tusk powiedział, że polecił ministrowi sprawiedliwości przygotowanie oceny środowych wydarzeń w redakcji tygodnika "Wprost". Zaapelował też o jak najszybsze ujawnienie wszystkich materiałów, powstałych na skutek nielegalnych podsłuchów.

Premier powiedział, że chciałby za wszelką cenę uniknąć działań godzących w wolność słowa. Szef rządu dodał, że po rozpoczęciu akcji ABW w redakcji tygodnika "Wprost", zwrócił się Prokuratora Generalnego i ministra sprawiedliwości z pytaniem, czy takie działania są konieczne. W rozmowie z prokuratorem Andrzejem Seremetem powiedział, że prokuratura powinna się starać postępować tak, aby nie naruszać wolności słowa. Premier podkreślił jednak, że prokuratura działa niezależnie od władzy wykonawczej i nie uzgadnia z nią swych działań.

Premier oceni działania ministra spraw wewnętrznych, zmierzające do wyjaśnienia afery podsłuchowej.
Donald Tusk zapowiedział, że nastąpi to na początku przyszłego tygodnia. Jeśli ocena będzie negatywna, to podejmę odpowiednie decyzje - zapowiedział szef rządu.

Prokuratura Generalna na godzinę 16.00 zapowiedziała briefing prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta.

IAR/PAP, to