Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 27.06.2014

Prezydent Rosji wezwał do przedłużenia rozejmu na wschodzie Ukrainy

Zdaniem Władimira Putina "długotrwałe zawieszenie broni jest niezbędnym warunkiem skutecznych negocjacji między władzami w Kijowie a przedstawicielami zbuntowanych regionów".
Prezydent Rosji Władimir PutinPrezydent Rosji Władimir PutinPAP/EPA/VASILY MAXIMOV

Prezydent Rosji oznajmił, że jego kraj "konsekwentnie opowiada się za umocnieniem na arenie światowej atmosfery otwartości, za rozwiązywaniem powstających problemów metodami polityczno-dyplomatycznymi". Podkreślił, że dzisiaj dotyczy to m.in. wydarzeń na Ukrainie, które - jak zaznaczył - szczególnie niepokoją Rosję. - Opowiadamy się za całkowitym zaprzestaniem rozlewu krwi na całym terytorium konfliktu, a zwłaszcza wzdłuż naszych granic - oświadczył Putin.

Rosyjski przywódca zauważył, że "antykonstytucyjny przewrót w Kijowie, próby narzucenia ukraińskiemu narodowi sztucznego wyboru między Europą a Rosją doprowadziły do rozłamu w społeczeństwie, bolesnej konfrontacji wewnętrznej, której ofiarami stają się przede wszystkim cywile". - Na południowym wschodzie Ukrainy leje się krew, ma miejsce prawdziwa katastrofa humanitarna, dziesiątki tysięcy uchodźców szukają schronienia, w tym w Rosji - powiedział.
Oświadczył, że "Ukraina musi wrócić na drogę pokoju, dialogu i porozumienia". - Najważniejsze to zapewnienie długotrwałego zawieszenia broni. Jest to niezbędny warunek skutecznych negocjacji między władzami w Kijowie, a przedstawicielami południowo-wschodnich regionów - oznajmił. Zaznaczył, że Moskwa "szczerze stara się sprzyjać takiemu pokojowemu procesowi".
Kryzys na Ukrainie - serwis specjalny >>>
Zawieszenie broni na wschodzie wygasa wieczorem
Ukraiński prezydent Petro Poroszenko ogłosił 20 czerwca, że od tego dnia do 27 czerwca siły rządowe prowadzące na wschodzie kraju - w obwodzie donieckim i ługańskim - operację przeciwko prorosyjskim separatystom przerywają działania bojowe, by umożliwić nielegalnym grupom złożenie broni.
Przedstawiciel Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiO) Andrij Łysenko, poinformował, że zawieszeni broni przestanie obowiązywać o godz. 22 (godz. 21 czasu polskiego). Dodał, że jeszcze w piątek przekazane zostaną "dalsze decyzje ukraińskich władz".

Odpowiadając na pytanie, czy jest "plan B", jeśli do godz. 22 nie będzie porozumienia o dalszym wstrzymaniu ognia, odparł, że decyzje w tej sprawie również zostaną podjęte w ciągu dnia.

W piątek w Doniecku ma się odbyć kolejna tura rozmów. Przy jednym stole zasiądą przedstawiciele Ukrainy, Rosji, OBWE i separatyści. Według tych ostatnich, rozmowy będą dotyczyły stworzenia warunków do przedłużenia rozejmu. Nie jest znana dokładna godzina, ani miejsce spotkania.

Mimo rozejmu na wschodzie Ukrainy dochodziło do incydentów zbrojnych. Noc z czwartku na piątek również była niespokojna. Bojówkarze, m.in., zaatakowali posterunek ukraińskich wojskowych. w okolicach Kramatorska. Zabili czterech żołnierzy, ranili pięciu. Zniszczyli też cztery ukraińskie transportery opancerzone i jeden moździerz.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk

''