Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 07.07.2014

Szpiegował Niemców dla USA? Mocne słowa kanclerz Merkel

Niemiecka kanclerz powiedziała, że zarzuty w sprawie zatrzymanego obywatela RFN, który prawdopodobnie był podwójnym agentem i szpiegował na rzecz USA, są poważne.
Angela MerkelAngela MerkelPAP/EPA/KAY NIETFELD

Jak szpieguje amerykański wywiad? Metody inwigilacji NSA >>>

Angela Merkel podkreśliła na konferencji prasowej w Chinach, gdzie przebywa z wizytą, że kraje, które uważają się za partnerów na arenie międzynarodowej, nie szpiegują się wzajemnie. - Tego typu działania są sprzeczne z zasadą wzajemnej współpracy. (…) Jeżeli zarzuty są prawdziwe będzie to dla mnie oznaczać całkowitą sprzeczność z zasadami współpracy w duchu zaufania między organami państwowymi i partnerami - zaznaczyła kanclerz.

Sprawa zatrzymanego szpiega grozi dalszym wzrostem napięcia w stosunkach Berlin - Waszyngton, obciążonych już, gdy w zeszłym roku wyszło na jaw, że amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) masowo inwigilowała także obywateli niemieckich; na podsłuchu miał być m.in. telefon komórkowy kanclerz Merkel.

Afera PRISM - czytaj więcej >>>

Z dotąd podanych przez media informacji wynika, że zatrzymany 31-letni pracownik niemieckiego wywiadu BND dobrowolnie zaoferował swe usługi Amerykanom. Przez dwa lata miał działać jako podwójny agent i wykraść w tym czasie 218 poufnych dokumentów, z których trzy dotyczyły komisji parlamentarnej ds. NSA. Sprzedał dokumenty za 25 tys. euro.

Administracja prezydenta USA Baracka Obamy i Departament Stanu do tej pory odmawiają komentarza w tej sprawie.

''PAP/aj