Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 10.07.2014

Walki w pobliżu Doniecka. Separatyści nie składają broni

Ukraińskie siły rządowe rozpoczęły atak na separatystów w pobliżu wioski Karliwka położonej w odległości 30 km na zachód od Doniecka, największego miasta na wschodzie kraju.
Sytuacja za naszą wschodnią granicą coraz bardziej napiętaSytuacja za naszą wschodnią granicą coraz bardziej napiętaPAP/EPA/SERGEY POLEZHAKA
Galeria Posłuchaj
  • Podczas walk na wschodzie Ukrainy zginęło niemal pół tysiąca cywilów - korespondencja Piotra Pogorzelskiego (IAR)
Czytaj także

Kryzys na Ukrainie - serwis specjalny >>>

Dziennikarze AFP widzieli na miejscu wiele konwojów pojazdów opancerzonych i ciężarówki z żołnierzami. Słychać też było strzały artyleryjskie. - Jednostki ministerstwa obrony, Gwardii Narodowej i oddziały obrony terytorialnej, wsparte przez pojazdy opancerzone rozpoczęły ofensywę - podało ukraińskie ministerstwo spraw wewnętrznych.

Separatyści potwierdzili, że w pobliżu Karliwki toczą się walki. - Zniszczyliśmy dwa czołgi sił ukraińskich. Nieprzyjaciel poniósł straty, my też, niestety, mieliśmy straty. Trwają dalej po obu stronach strzały artylerii - oznajmił "minister obrony" bojowników Igor Striełkow (Girkin).

Źródło: RUPTLY/x-news

Podkreślił, że separatyści są zdeterminowani, aby bronić Doniecka. - Nieprzyjaciel próbuje okrążyć nas ze wszystkich stron. Jesteśmy gotowi do obrony miasta i jego aglomeracji i nie pozwolimy wrogim siłom, aby je opanowały - zaznaczył Striełkow. Dodał, że w ostatnich dniach w szeregi rebeliantów zaciągnęło się "ponad tysiąc ochotników".

Jak podała agencja Interfax-Ukraina, walki trwały też w rejonie lotniska w Doniecku.

'' PAP/aj