Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 18.07.2014

Ofensywa lądowa Izraela. Wojna w Strefie Gazy stała się faktem

Po raz pierwszy od pięciu lat izraelskie czołgi wjechały w głąb palestyńskiej enklawy. Izraelski premier zdecydował się na taki krok po, jak argumentowano, nasilających się atakach rakietowych z Gazy.
Sytuacja na Bliskim Wschodzie coraz bardziej napiętaSytuacja na Bliskim Wschodzie coraz bardziej napiętaPAP/EPA/MOHAMMED SABER

Specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, który jest w Gazie, informuje że izraelska armia atakuje Gazę z powietrza, lądu i z morza. Czołgi wjechały od północy, południa i od wschodu. Armia twierdzi, że chce zniszczyć kanały przerzutowe Hamasu. Na północy Strefy Gazy toczą się ciężkie walki. Dobiegają stamtąd serie wybuchów, w oddali widać też palące się budynki. Według Palestyńczyków, jak dotąd zginęły dwie osoby.

Konflikt izraelsko-palestyński - tu czytaj więcej >>>

W samym mieście Gaza myśliwce zbombardowały szpital Al Wafa. Miało się w nim znajdować 17 pacjentów, których wcześniej ze względu na stan zdrowia nie można było ewakuować. Nie wiadomo, co się teraz z nimi dzieje. Jak relacjonuje Wojciech Cegielski, ulice Gazy są opustoszałe, ludzie pochowali się w domach. W wielu miejscach jest ciemno, bo izraelskie uderzenia prawdopodobnie uszkodziły linie energetyczne. Zagraniczni dziennikarze zostali poinformowani przez armię, aby nie wychodzili na ulice i zostali w hotelach, w których są zakwaterowani.

Źródło: CNN Newsource/x-news

W odpowiedzi na ofensywę lądową Hamas odpalił z Gazy rakiety w stronę pobliskich, izraelskich miast. Liderzy Hamasu oświadczyli, że izraelska operacja lądowa jest "głupotą" i że Izrael słono za to zapłaci. W ostatnich godzinach Izrael zmobilizował kolejnych 18 tysięcy rezerwistów. Wojsko poinformowało, że operacja lądowa potrwa tak długo, jak będzie to konieczne.

Od początku izraelskiej operacji "Obronny Brzeg" zginęło co najmniej 240 Palestyńczyków i jeden Izraelczyk.

Obecne zaostrzenie konfliktu ma związek z wydarzeniami sprzed kilku tygodniu. W czerwcu została porwana grupa izraelskich nastolatków. Trójka młodych Żydów zniknęła na Zachodnim Brzegu. Ich ciała zostały odnalezione po kilkunastu dniach. O ich zamordowanie władze Izraela oskarżyły Hamas. Pogrzeb Izraelczyków przerodził się w wielką manifestację. Tego samego dnia został porwany młody Palestyńczyk.

<<< ONZ: Strefa Gazy o krok od tragedii humanitarnej! >>>

- Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca były oparzenia spowodowane przez ogień - poinformował na początku lipca palestyński prokurator generalny Mohammed al-A'wewy. Arabowie przypuszczają, że został zabity przez Żydów z zemsty. Palestyńczycy wyszli na ulice wschodniej Jerozolimy i innych miast. Doszło do zamieszek.

'' IAR/Wojciech Cegielski/aj