Katastrofa tajwańskiego samolotu. Przyczyną wypadku zła pogoda?

Samolot linii TransAsia, z 58 osobami na pokładzie, leciał na wyspę Penghu. Ze względu na silne opady deszczu i wiatr, które w ten rejon przyniósł ze sobą wczoraj tajfun Matmo, pilotom nie udało się wylądować za pierwszym razem. Przy drugiej próbie doszło do tragedii. Samolot rozbił się między domami we wsi Xixi położonej kilometr od pasa startowego.
Na pokładzie maszyny znajdowali się Tajwańczycy, dwie obywatelki Francji oraz mieszkaniec Hongkongu. Na wyspę zmierzają rodziny ofiar katastrofy. Linie TransAsia zapowiedziały, że wypłacą odszkodowania w wysokości około 33 tysięcy dolarów za każdego z pasażerów, który nie przeżył katastrofy.

Dwusilnikowa turbośmigłowa maszyna ATR-72 obsługiwała połączenie wewnątrzkrajowe.
Położony w Cieśninie Tajwańskiej archipelag Peskadorów (zwany po chińsku Penghu) składa się z 64 niewielkich wysp i wysepek, z których największa nosi również nazwę Penghu. Wszystkie tworzą okręg administracyjny Penghu ze stolicą w Magongu.

IAR, PAP, bk