Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 31.07.2014

Miliardowe straty. Palestyńskie władze: izraelskie naloty cofają Gazę o wiele lat

Co najmniej cztery miliardy dolarów straciła Strefa Gazy w wyniku wojny z Izraelem. Takie dane podają palestyńskie władze. Straty finansowe to przede wszystkim zniszczone domy, budynki użyteczności publicznej oraz infrastruktura.
Palestyńskie władze twierdzą, że izraelskie naloty cofają Gazę o wiele latPalestyńskie władze twierdzą, że izraelskie naloty cofają Gazę o wiele latWojciech Cegielski/Polskie Radio

Jak relacjonuje ze Strefy Gazy specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, w ciągu 24 dni konfliktu całkowicie zniszczonych zostało co najmniej 10 tysięcy domów, a kolejnych 30 tysięcy nie nadaje się do zamieszkania. Dzielnica Szedżaija i niektóre dzielnice miasta Beit Hanun są praktycznie zrównane z ziemią. Nie działa elektrownia, pozrywane są linie energetyczne, zniszczone są drogi.

Konflikt izraelsko-palestyński - tu czytaj więcej >>>

Palestyńskie władze twierdzą, że izraelskie naloty cofają Gazę o wiele lat. Minister prac publicznych Mufid al-Hassaina mówi w rozmowie z wysłannikiem Polskiego Radia do Gazy, że odbudowa zniszczeń potrwa bardzo długo. - Żeby naprawić wszystko potrzeba trzech lub czterech lat. Teraz sytuacja jest tragiczna. Nie ma prądu, wody, zniszczone są domy - dodaje al-Hassaina.

Na naprawę zniszczeń palestyńskie władze nie mają jednak pieniędzy, więc odbudowa będzie możliwa tylko jeśli Gazie pomoże wspólnota międzynarodowa. Palestyńczycy oceniają, że jeszcze wiele miesięcy po zakończeniu wojny, Gaza będzie żyć w bardzo trudnych warunkach. Samo tylko przywrócenie dostaw prądu może potrwać nawet rok.

Zaostrzenie konfliktu

Wojna w Strefie Gazy trwa już 24 dni i jest najdłuższą spośród wszystkich trzech wojen Izraela z Hamasem. Niemal 1400 Palestyńczyków zginęło od początku konfliktu - podało palestyńskie ministerstwo zdrowia. Liczbę rannych szacuje się na ponad 7,5 tysiąca. Po stronie izraelskiej konflikt kosztował życie 59 osób. ONZ informuje, że już ponad 230 tysięcy mieszkańców Gazy uciekło z domów i schroniło się w innych miejscach w palestyńskiej enklawie.

Obecne zaostrzenie konfliktu ma związek z wydarzeniami sprzed kilku tygodniu. W czerwcu została porwana grupa izraelskich nastolatków. Trójka młodych Żydów zniknęła na Zachodnim Brzegu. Ich ciała zostały odnalezione po kilkunastu dniach. O ich zamordowanie władze Izraela oskarżyły Hamas. Pogrzeb Izraelczyków przerodził się w wielką manifestację. Tego samego dnia został porwany młody Palestyńczyk.

Szedżaija
Szedżaija, Fot. Specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski

- Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca były oparzenia spowodowane przez ogień - poinformował na początku lipca palestyński prokurator generalny Mohammed al-A'wewy. Arabowie przypuszczają, że został zabity przez Żydów z zemsty. Palestyńczycy wyszli na ulice wschodniej Jerozolimy i innych miast. Doszło do zamieszek.

''IAR/Wojciech Cegielski/aj