Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 05.08.2014

Kijów odbije Donieck? Apel do cywilów, prace na miejscu katastrofy malezyjskiego boeinga

Władze Ukrainy zaapelowały do mieszkańców wschodu kraju o opuszczenie miejscowości zajętych przez prorosyjskich bojowników. Międzynarodowi eksperci we wtorek mają wrócić na miejsce katastrofy malezyjskiego boeinga.
Sytuacja za naszą wschodnią granicą wciąż napiętaSytuacja za naszą wschodnią granicą wciąż napiętaPAP/EPA/ROMAN PILIPEY
Galeria Posłuchaj
  • Większość Rosjan popiera Putina - korespondencja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
  • Rosja oddaje Ukrainie jej żołnierzy - korespondencja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
Czytaj także

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny  >>>

Poszukiwania na miejscu katastrofy zestrzelonego malezyjskiego samolotu trwały w poniedziałek tylko 1,5 godziny - podała wieczorem ukraińska komisja rządowa ds. badania przyczyn tragedii. Specjaliści międzynarodowi musieli się wycofać, gdyż w pobliżu słychać było strzały z broni palnej. Teren, gdzie samolot spadł na ziemię, jest pod kontrolą prorosyjskich separatystów. Eksperci zapowiedzieli, że powrócą tam we wtorek.

Przed południem do Holandii odleciał z Charkowa kolejny samolot ze szczątkami ofiar tragedii.

Zestrzelenie malezyjskiego samolotu: serwis specjalny  >>>

W związku z trwającymi na wschodzie Ukrainy walkami między ukraińską armią a rebeliantami Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy zaapelowała do cywilów o ewakuację z miejsc zajętych przez bojowników. Ostrzegła też przed grabieżami, porwaniami, przejmowaniem prywatnych budynków oraz kradzieżami samochodów, których dopuszczają się separatyści.

Film: Rada Bezpieczeństwa Ukrainy: Separatyści stracili kanał przerzutu broni/ Źródło: Espreso TV/x-news

Rzecznik RBNiO Andrij Łysenko poinformował, że władze zorganizowały dwa punkty dla ewakuowanych, które znajdują się w okolicach opanowanego przez rebeliantów Doniecka i Ługańska. Według Łysenki korytarzem utworzonym w ubiegłym tygodniu w okolicach Ługańska wydostało się prawie tysiąc osób.

Film: Rada Bezpieczeństwa Ukrainy: ukraińscy żołnierze nie prosili o azyl w Rosji/ Źródło: Espreso TV/x-news

Tymczasem rosyjska armia przeprowadza ćwiczenia wojskowe z udziałem ponad stu samolotów w centralnych oraz zachodnich obwodach kraju, przy granicy z Ukrainą.

Rosyjskie media podały, że ok. 430 żołnierzy ukraińskich schroniło się na terytorium Rosji. Dowództwo operacji antyterrorystycznej na wschodzie Ukrainy potwierdziło, że część żołnierzy 72. brygady zmechanizowanej sił zbrojnych wyrwała się z okrążenia bojowników prorosyjskich i schroniła się po rosyjskiej stronie.

Większość Rosjan popiera Putina

Ponad 84 procent Rosjan popiera politykę Władimira Putina. W ich opinii, Moskwa ma rację wspierając donieckich separatystów. Negatywnie też oceniają działania Unii Europejskiej i USA. Zaledwie 3 do 5 procent Rosjan ma inne zdanie. Są wśród nich obrońcy praw człowieka, którzy oskarżają Kreml o próbę zburzenia dotychczasowego porządku międzynarodowego.

- Stosunki Rosji z Zachodem będą się pogarszać i nic nie wskazuje, aby było inaczej - tłumaczy Polskiemu Radiu Nikita Pietrow ze stowarzyszenia "Memoriał".

- Rosja prowadzi przestępczą wojnę na wschodzie Ukrainy. Rosja okupuje Krym. Tak więc sankcje Europy to nic innego jak reakcja na złośliwe naruszanie międzynarodowych norm, które zostały uzgodnione po 1945 roku - dodaje rosyjski obrońca praw człowieka. Tego typu opinie nie są w stanie przebić się w państwowych mediach. Publikują je jedynie niszowe portale lub niezależne gazety.

'' IAR/PAP/aj