Logo Polskiego Radia
IAR
Juliusz Urbanowicz 01.09.2014

Hongkong: masowe protesty na rzecz demokracji

Tysiące mieszkańców Hongkongu wyszły na ulice z żądaniem prawa do nieskrępowanego wyboru szefa lokalnych władz, które ogranicza im Pekin.
Mieszkańcy byłej brytyjskiej kolonii nie chcą tylko przyklepywać kandydata z ustalonej w Pekinie listyMieszkańcy byłej brytyjskiej kolonii nie chcą tylko przyklepywać kandydata z ustalonej w Pekinie listyJEROME FAVRE/PAP/EPA
Posłuchaj
  • Masowe protesty przeciw Pekinowi - Relacja Tomasza Sajewicza (IAR)
Czytaj także

Demonstranci protestują przeciw restrykcyjnym zasadom wyborów, ustanowionym przez władze Chin, którym podlega obecnie była brytyjska kolonia.

Chiński parlament ogłosił, że mieszkańcy Hongkongu za niespełna trzy lata będą mogli dokonać wyboru szefa lokalnych władz, ale z listy zatwierdzonej najpierw w Pekinie.

Komunistyczne władze uznają, że możliwość bezpośredniego wyboru z listy kilku kandydatów jest i tak „historycznym" wydarzeniem.

Dla Hongkończyków - przyzwyczajonych do demokracji - takie rozwiązanie jest jednak nie do zaakceptowania. Chcą mieć pełną swobodę decydowania. Prodemokratyczne stronnictwa ogłosiły początek "ery nieposłuszeństwa obywatelskiego", zapowiadając masowe akcje protestacyjne.

Zobacz serwis - Historia>>>

Hongkong powrócił do Chin po wygaśnięciu okresu dzierżawy w 1997 roku, stając się specjalnym regionem administracyjnym. Pekin zobowiązał się pozostawić lokalnym władzom (do 2047 roku) dużą autonomię we wszystkich sprawach, z wyjątkiem polityki zagranicznej i sił zbrojnych.

JU/IAR