Logo Polskiego Radia
PAP
Agnieszka Jaremczak 08.09.2014

Kaczyński: prezydent Komorowski nie miał wpływu na wybór premiera

- Fakt, że to marszałek Sejmu Ewa Kopacz jest kandydatką koalicji na nowego premiera, dowodzi, że prezydent Bronisław Komorowski nie miał wpływu na ten wybór - uważa prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński o Ewie Kopacz była ministrem, była marszałkiem Sejmu, a teraz jest kandydatem koalicjiPrezes PiS Jarosław Kaczyński o Ewie Kopacz "była ministrem, była marszałkiem Sejmu, a teraz jest kandydatem koalicji"PAP/Paweł Supernak
Posłuchaj
  • Prezes PiS Jarosław Kaczyński o roli prezydenta Bronisława Komorowskiego przy wskazywaniu kandydata na premiera (IAR)
Czytaj także

Marszałek Sejmu jest kandydatką koalicji PO -PSL na nowego szefa rządu. Decyzję w tej sprawie podjął zarząd Platformy Obywatelskiej, podczas spotkania w ubiegłym tygodniu. Pytany o tę rekomendację prezydent  mówił wtedy, że nie jest ona dla niego wiążąca. - Prezydent jest w tym zakresie zupełnie nieskrępowany. Decyduje o tym konstytucja, ale też decyduje i zdrowy rozsądek, i odpowiedzialność za państwo polskie - komentował Bronisław Komorowski.

W poniedziałek - od spotkania z liderem PSL prezydent - rozpoczął konsultacje na temat nowego rządu.

- Prezydent podczas spotkania z wicepremierem uzyskał potwierdzenie, że jest kandydat koalicji większościowej na premiera, tym kandydatem jest marszałek Sejmu Ewa Kopacz - poinformowała dyrektor prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek.
Wyjaśniła, że scenariusz jest następujący: po złożeniu przez premiera Donalda Tuska dymisji, co może nastąpić po wtorkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, prezydent przyjmie dymisję w czwartek w godzinach popołudniowych, a następnie zaprosi do siebie kandydatkę koalicji na szefa rządu. Rozmowa będzie dotyczyć planów rządu i problemów związanych z bezpieczeństwem i obronnością, a także polityką prorodzinną.

(źródło: TVN24/x-news)

Według prezesa PiS, Bronisław Komorowski nie miał wpływu na to, kto zostanie premierem po Donaldzie Tusku. - Jeśli chodzi o panią marszałek, to mogę o niej powiedzieć, to co państwo wiedzą - była ministrem, była marszałkiem Sejmu, a teraz jest kandydatem koalicji - powiedział dziennikarzom.
Jarosław Kaczyński był dopytywany również o wpływ prezydenta na skład rządu koalicji PO-PSL. - To jest prezydent z tego obozu politycznego, bo gdyby był z przeciwnego, to to, że nie ma możliwości wpływu na to, kto będzie kandydatem na premiera, czy na skład rządu, w świetle naszej konstytucji byłoby zupełnie naturalne i oczywiste - ocenił Kaczyński.
Zwrócił jednak uwagę, że Komorowski wywodzi się z Platformy Obywatelskiej i wskazanie Kopacz jako kandydatki na premiera "pokazuje całkowicie marginalną rolę Komorowskiego". - Tak marginalną, że nawet chyba sprzeczną z konstytucją - uważa Kaczyński.
Lider PiS zwrócił uwagę, że konstytucja daje prezydentowi "jakieś" uprawnienia, choć są one "dość enigmatycznie opisane". - To jest jednak legitymacja zdobyta w wyborach powszechnych, więc jakiś wpływ powinien być. Widać gołym okiem, że on jest żaden, że prezydent Komorowski po prostu nic nie znaczy - uważa Kaczyński.
- To nie jest dobra sytuacja z punktu widzenia polskiej demokracji - dodał.
Zmiany w rządzie mają związek w wyborem Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej. Oprócz niego z rządu odchodzi wicepremier Elżbieta Bieńkowska, która z początkiem listopada obejmie funkcję unijnego komisarza.

IAR/PAP/asop