Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Kamińska 30.09.2014

Sondaż przedwyborczy: prowadzi blok Poroszenki

Ukraińska Centralna Komisja Wyborcza ma zakończyć rejestrację kandydatów do wcześniejszych wyborów parlamentarnych, które odbędą się 26 października. Zgłosiło się ponad 5 tysięcy osób.
Wierchowna RadaWierchowna RadaWikipedia/CC/Jurij Skoblenko aka Olduser
Posłuchaj
  • Relacja Piotra Pogorzelskiego z Kijowa (IAR): zbliża się koniec rejestracji kandydatów przed wyborami
Czytaj także

WOJNA NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

Na Ukrainie obowiązuje mieszany system wyborczy. Połowa deputowanych (225) jest wybieranych w okręgach jednomandatowych, a połowa - z list wyborczych partii politycznych. W tych pierwszych chce startować 2002 kandydatów, a z list 3111. Oznacza to, że na jedno miejsce kandyduje ponad 11 osób.

W okręgach jednomandatowych startują często skompromitowani politycy reprezentujący poprzednie władze, których nie chciała umieścić na swojej liście wyborczej żadna partia. Ugrupowania często pomagają im jednak, wysuwając w okręgu słabego kandydata, który nie ma szans na wygraną, bo liczą na współpracę zwycięzcy w parlamencie. Na prowincji często także stosowane jest kupowanie głosów wyborczych, na przykład, poprzez rozdawanie podstawowych produktów spożywczych.

Według opublikowanego ostatnio sondażu Fundacji Demokratyczne Inicjatywy i Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii, największe szanse na zwycięstwo ma Blok Petra Poroszenki, który może zdobyć 40 procent głosów. Na drugim miejscu jest populistyczna Partia Radykalna, która według części doniesień ma być nieoficjalnie związana z byłymi sponsorami Partii Regionów  - partię tę popiera cztery razy mniej wyborców niż ugrupowanie prezydenta. "Ojczyzna" Julii Tymoszenko znajduje się na trzecim miejscu (według sondażu uzyskała ok. 7 procent) a za nią są Pozycja Obywatelska byłego ministra obrony Anatolija Hrycenki oraz Front Ludowy premiera Arsenija Jaceniuka. Do parlamentu wchodzi też Silna Ukraina związanego z Partią Regionów Serhija Tihipki.

Wspomniane badanie uwzględnia procent poparcia dla partii politycznych wśród osób, które zadeklarowały, że pójdą na wybory (to 47 procent pytanych). Blisko jedna trzecia nie wie nadal, na kogo będzie głosować, a około jedna piąta respondentów oświadczyła, że na wybory nie pójdzie.

Rządzący chcieli nowego parlamentu

Na Ukrainie organizowane są wybory przedterminowe – to wypełnienie obietnicy danej Ukraińcom jeszcze na Majdanie. Skład obecnego parlamentu pozostał taki sam jak za rządów Wiktora Janukowycza – stąd część z nich wspiera separatystów, inni nie są wsparciem przy stanowieniu nowego prawa. Nowy parlament w założeniu ma przyspieszyć i usprawnić reformy.

Dlatego w sierpniu rządzący sami zdecydowali o końcu koalicji, po to aby z kolei prezydent mógł rozwiązać Radę Najwyższą.

Przedterminowe wybory mają się odbyć 26 października.

IAR/in./agkm

''