Logo Polskiego Radia
PAP
Tomasz Owsiński 04.10.2014

Jarosław Kaczyński: musimy naprawić państwo polskie

Polska musi rozwijać się szybciej niż obecnie, polska gospodarka musi być innowacyjna, trzeba postawić na polską naukę - oświadczył prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas warszawskiej konwencji PiS szef partii Jarosław Kaczyński.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas warszawskiej konwencji PiS.Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas warszawskiej konwencji PiS.PAP/Jakub Kamiński
Posłuchaj
  • Jarosław Kaczyński: PiS zapowiada walkę z biurokracją i wsparcie dla rodzin (IAR)
Czytaj także

Kaczyński mówił, że Polska musi szybko się rozwijać, "co najmniej 5 proc. rocznie, nie żadne 3 proc., które nam zapowiadał wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński". - To jest zdecydowanie za mało - dodał.
Trzeba inwestować dużo więcej niż obecnie; potrzebne są państwowe przedsięwzięcia inwestycyjne - przekonywał Kaczyński. Jak podkreślił, trzeba też zachęcać przedsiębiorców do inwestycji.
- Polska gospodarka musi być w końcu innowacyjna, a by tak się stało, musimy postawić na polską naukę. Musi być stworzony mechanizm współpracy między nauką a gospodarką - mówił lider PiS. Jak dodał, z pleców polskiej nauki musi być zrzucony ciężar gigantycznej biurokracji i "tylko współpraca nauki i gospodarki pozwoli na to by były innowacje".
(TVN24/x-news)

Jak ocenił w swoim wystąpieniu Kaczyński, w expose premier Ewa Kopacz zapowiedziała "cud, polegający na tym, że w ciągu roku zrealizowane zostanie to wszystko, co nie zostało zrealizowane w ciągu siedmiu lat". - Tych słów nie można brać poważnie - stwierdził lider PiS.

Nie jesteśmy uwikłani, nie mamy związanych rąk. Możemy iść do przodu, możemy zmieniać Polskę - mówił prezes PiS.

„PiS nie ma związanych rąk”
- Musimy naprawić polskie państwo. (...) Wypada zapytać, czy jest taki plan, czy jest taka siła, która może tego dokonać. Jest taki plan: to program Prawa i Sprawiedliwości. Można powiedzieć: jesteśmy gotowi - mówił Kaczyński.
Według niego świadczy o tym nie tylko niedawno uchwalony nowy program partii, ale także "projekty dziesiątków ustaw, rozporządzeń, a w niektórych przypadkach całe tomy dokumentów przygotowane dla zmian w poszczególnych dziedzinach".
- Spełniamy także jeszcze jeden warunek, który jest potrzebny, by Polska mogła się zmienić, by mogła mieć dobrą przyszłość. Otóż, jesteśmy formacją, która nie jest uwikłana, która nie ma związanych rąk. Nikt nie powie: nie możecie tego zrobić, nie możecie budować tanich mieszkań, bo deweloperzy są zbyt silną grupą i przecież będziecie godzić w ich interesy. To jest oczywiście tylko przykład. My nie jesteśmy formacją uwikłaną, możemy iść do przodu, możemy zmieniać Polskę - dowodził prezes PiS.
Według niego PO "organicznie nie nadaje się do władzy". - Słyszeliśmy i czytaliśmy to wszystko, co było na taśmach. Widzimy, jaka jest ich ojczyzna, ta językowa, wiemy, jaki jest ich styl - mówił szef PiS. - To nie jest sprawa tego czy innego człowieka, to jest sprawa tego, jacy oni są. Nawet jeśli przedtem ktoś miał jakieś wątpliwości, teraz już żadnych mieć nie może - dodał Kaczyński.

Sasin kandydatem PiS na prezydenta Warszawy

Opłaca się dobrze i uczciwie rządzić - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas sobotniej warszawskiej konwencji PiS nawiązując do rządów Lecha Kaczyńskiego w Warszawie. Tradycję Lecha Kaczyńskiego w stolicy - dodał - ma kontynuować kandydat PiS na prezydenta miasta Jacek Sasin.
Prezes PiS mówił, że gdy w 2002 roku jego brat Lech Kaczyński obejmował urząd prezydenta Warszawy "administracja miasta była w stanie całkowitego rozkładu i stolica "przeżywała ciężki kryzys".

Jacek
Jacek Sasin, kandydat PiS na prezydenta stolicy, fot. PAP/Jakub Kamiński

Według prezesa PiS, Lech Kaczyński pokazał, że "trzy lata dobrej władzy mogą dużo zmienić" i "opłaca się dobrze i uczciwie rządzić". - Opłaca się działać pro publico bono. Opłaca nie w sensie indywidualnym, ale dlatego, że jest później efekt - przekonywał Kaczyński.

- Czy jest ktoś, kto potrafi kontynuować tę tradycję, którą stworzył Lech Kaczyński - dobrych, uczciwych, pełnych dobrej woli, gotowości do działania rządów w stolicy - pytał prezes PiS. I - odpowiadając - wskazywał, że takim człowiekiem jest kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta stolicy Jacek Sasin.

Sasin: trzeba dokończyć dzieło Lecha Kaczyńskiego

Bezpłatne bilety komunikacji dla mieszkańców Warszawy płacących w stolicy podatki, stworzenie tańszej administracji, dostosowanie pracy urzędów do godzin pracy warszawiaków, gabinety dentystyczne w każdej szkole, budowa Warszawskiego Parku Technologicznego - to elementy programu Jacka Sasina, kandydata PiS w wyborach prezydenta stolicy.

Kandydat PiS zapowiedział też przywrócenie bonifikaty na wykup mieszkań komunalnych i pomoc przy zamianie prawa użytkowania wieczystego na własność, rewitalizację zaniedbanych obszarów - szczególnie warszawskiej Pragi, rewitalizację placów i terenów zielonych. Zadeklarował też m.in. "zaprzestanie wyprzedaży majątku miasta", poprawę zarządzania mieniem komunalnym, a także konsultacje społeczne - regularne spotkania prezydenta miasta z mieszkańcami.
W opinii Sasina dokonania obecnej prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz Waltz (PO) w porównaniu z dokonaniami Lecha Kaczyńskiego, to "przykład zaskakującego braku ambicji". - Potrzebna jest kontynuacja jego dzieła. To, co zaczął Lech Kaczyński musi zostać dokończone - mówił Sasin.
Według niego ekipa Gronkiewicz-Waltz odbiera miasto warszawiakom, którzy są dla niej ważni jedynie "jako źródło dochodów". W tym kontekście mówił o podwyżkach opłat za wodę, cen biletów, podatków od nieruchomości, czynszów za mieszkania komunalne. - Dosyć tych podwyżek - mówił.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

PAP, to