- Dwa holenderskie F-16 dziś rano po raz pierwszy użyły broni w Iraku wobec terrorystycznego ugrupowania Państwo Islamskie. Zrzuciły trzy bomby na uzbrojone pojazdy dżihadystów, które ostrzeliwały kurdyjskich bojowników, peszmergów, na północy kraju - głosi komunikat resortu.
- W następstwie ataku pojazdy zostały zniszczone, a bojownicy IS prawdopodobnie zginęli - dodano.
Rząd Holandii wysłał sześć myśliwców F-16, jako wsparcie dla kierowanych przez USA akcji lotniczych przeciwko dżihadystom w Iraku. Dodatkowe dwa myśliwce pozostają w rezerwie.
II wojna Zachodu z islamskim terroryzmem (analiza) >>>
WOJNA W IRAKU - serwis specjalny >>>
WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>
Ponadto Haga przez okres do roku ma zapewniać szkolenie i doradztwo dla wojsk irackich oraz zbrojnych formacji kurdyjskich.
Holenderski kontyngent będzie liczył maksymalnie 380 ludzi - 250 osób personelu wojskowego oraz 130 szkoleniowców. Personel szkoleniowy nie będzie odgrywał żadnej roli w działaniach bojowych i ma stacjonować w miejscach możliwie bezpiecznych.
Minister obrony Jeanine Hennis-Plasschaert mówiła pod koniec września, że holenderska misja ograniczy się początkowo do irackiej przestrzeni powietrznej, ale może zostać rozszerzona na Syrię, gdzie również działa Państwo Islamskie. Haga uzależnia jednak tę decyzję od mandatu ONZ.
Tymczasem w Holandii, podobnie jak w innych krajach europejskich doszło do demonstracji Kurdów, którzy domagają się bardziej stanowczych działań Zachodu na rzecz powstrzymania dzihadystów. Obecnie najgorsza sytuacja panuje w Syrii, gdzie siły Państwa Islamskiego.
JU/PAP
