Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 09.10.2014

Do Donbasu wciąż napływają żołnierze z Rosji. "40 autobusów w ciągu dwóch dni, wywiad GRU"

Prorosyjskie bojówki atakują lotnisko, ostrzeliwują dzielnice mieszkalne. Kilkadziesiąt razy w ciągu ostatniej doby atakowano ukraińskie pozycje.
Budynek w Doniecku po ostrzaleBudynek w Doniecku po ostrzalePAP/EPA/ALEXANDER ERMOCHENKO

WOJNA NA UKRAINIE: serwis specjalny >>>

Mimo ustaleń o wycofaniu ze wschodniej Ukrainy zagranicznych formacji zbrojnych i najemników, do Donbasu wciąż przybywają uzbrojeni ludzie z Rosji i działają oddziały regularnych wojsk tego kraju - oświadczył w czwartek ukraiński ekspert wojskowy Dmytro Tymczuk.

Niewypełniane jest także porozumienie o zawieszeniu broni, a w wyniku ostrzałów artyleryjskich giną cywile. W opanowanym przez prorosyjskich separatystów Doniecku ostatniej doby zginęło pięć osób, a 24 zostały ranne. Władze miasta informują, że w godzinach porannych eksplozje nie ustawały.
- Bojownicy nie rezygnują z prób szturmowania donieckiego lotniska i kontynuują ostrzeliwanie pozycji naszych wojsk na jego terytorium. (...) Lotnisko w Doniecku było czterokrotnie atakowane ogniem moździerzowym. Po naszej stronie strat nie ma; straty po stronie przeciwnika są ustalane - ogłosiło dowództwo operacji antyterrorystycznej.
Według jego danych separatyści atakowali także m.in. wojska ukraińskie w mieście Szczastia i w okolicach wsi Bohdaniwka. Ogółem w ciągu ostatniej doby oddziały ukraińskie były ostrzeliwane 33 razy.
Tymczuk, b. wojskowy i szef Centrum Badań Wojskowo-Politycznych poinformował tymczasem, że w Doniecku ujawniono dwie specjalne grupy dywersyjne wywiadu wojskowego Rosji, GRU, a do Gorłówki przybyło 40 najemników z Rosji. Według eksperta w ciągu ostatnich dwóch dób z Federacji Rosyjskiej wjechało na Ukrainę co najmniej 40 autobusów z wyszkolonymi w Rosji bojownikami.

Według eksperta wojskowego Dmytra Tymczuka rosyjscy najemnicy, którzy byli przygotowywani w Rostowie nad Donem. Główne siły, także przywożona z Rosji broń i amunicja, kierowane są w okolice donieckiego lotniska.

Zawieszenie broni i wycofanie ze wschodniej Ukrainy uzbrojonych formacji zagranicznych przewidują porozumienia, zawarte we wrześniu w stolicy Białorusi, Mińsku przez uczestników grupy kontaktowej Ukraina-Rosja-OBWE.
PAP/IAR/agkm

''