Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Beata Krowicka 21.10.2014

Prezes PiS: złożymy wniosek o odwołanie Radosława Sikorskiego ze stanowiska marszałka

Klub Prawa i Sprawiedliwości złoży wniosek o odwołanie Sikorskiego ze stanowiska marszałka Sejmu - poinformował w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński poinformował w Sejmie, że klub PiS złoży wniosek o odwołanie Radosława Sikorskiego ze stanowiska marszałka SejmuPrezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński poinformował w Sejmie, że klub PiS złoży wniosek o odwołanie Radosława Sikorskiego ze stanowiska marszałka SejmuPAP/Jakub Kamiński
Posłuchaj
  • Marszałek Sejmu Radosław Sikorski: wyjaśnienia znajdą się w rozmowie na jednym z portali (IAR)
  • Prezes PiS Jarosław Kaczyński: ktoś kto usłyszał o planach rozbiorowych powinien podjąć odpowiednie działania (IAR)
Czytaj także

- Nie możemy brać odpowiedzialności za udział w polskim życiu publicznym, i to na tak eksponowanym stanowisku, człowieka, który wykazuje się i wykazywał się w przeszłości całkowitą nieodpowiedzialnością - powiedział Jarosław Kaczyński po konferencji Radosława Sikorskiego w Sejmie.

Jego zdaniem ktoś, kto dowiedział się o planach rozbiorowych wobec innego państwa, powinien podjąć odpowiednie działania w sferze informacyjnej w kraju, powiedzieć o tym prezydentowi, a także podjąć akcję międzynarodową.

WOJNA NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

- Reakcją na to, co powiedział Putin, była polityka resetu, ocieplenia stosunków z Rosją, nawet po katastrofie smoleńskiej - mówił Kaczyński.

Marszałek Sikorski: nie brałem udziału w spotkaniu Putina z Tuskiem >>>
Prezes PiS stwierdził, że powstaje pytanie, czym kierował się Radosław Sikorski. Zaznaczył również, że prezydent nie chciał powołać Radosława Sikorskiego na stanowisko ministra spraw zagranicznych i "miał ku temu powody".

Wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego ma związek z wywiadem byłego szefa dyplomacji, którego udzielił on amerykańskiemu portalowi Politico. Mówił w nim o propozycji Władimira Putina złożonej Donaldowi Tuskowi dotyczącej podziału Ukrainy.

Kontrowersyjny wywiad

Amerykański magazyn napisał, że Radosław Sikorski powiedział mu, iż przygotowania Rosji do zajęcia Krymu rozpoczęły się już w 2008 roku. Wtedy to, na szczycie NATO w Bukareszcie, Władimir Putin zaczął mówić publicznie, że państwo ukraińskie jest sztucznym tworem, a duża część jego powierzchni historycznie należy do Rosji.

TVP/x-news

Radosław Sikorski o doniesieniach amerykańskiego magazynu: to nadinterpretacja >>>
Od tego czasu prezydent Rosji miał podejmować próby wciągnięcia Polski w inwazję na Ukrainę. - On chciał, abyśmy wzięli udział w rozbiorze Ukrainy - cytuje Politico byłego ministra spraw zagranicznych. Sikorski dodaje, że sugestia, by Polska wzięła udział w podziale Ukrainy padła podczas wizyty premiera Donalda Tuska w Moskwie. - Putin stwierdził, że Ukraina jest sztucznym państwem, że Lwów jest polskim miastem i że warto zająć się tym wspólnie - mówił Radosław Sikorski dodając, że Donald Tusk na szczęście nic nie odpowiedział, bo wiedział, że jest nagrywany.

Skąpe wyjaśnienia

Podczas konferencji prasowej w Sejmie marszałek Sejmu nie wyjaśnił wiele w kwestii wywiadu dla amerykańskiego portalu. Powiedział tylko, że nie uczestniczył w rozmowie Donalda Tuska z Władimirem Putinem. Słyszał tylko relację z tego spotkania, która "mogła być zrozumiana w jeden sposób, ale w świetle obecnych wydarzeń może być rozumiana inaczej". Marszałek Sejmu dodał, że rozmowa Tuska z Putinem nie została nagrana. Sikorski nie odpowiadał na kolejne pytania dziennikarzy.

 

 

- Biorę odpowiedzialność za to, co powiedziałem - powiedział Sikorski portalowi Gazety Wyborczej.

Sprawa wywołała poruszenie wśród polskich polityków. Oburzenia nie kryła premier Ewa Kopacz. - Gdyby rzeczywiście taka rozmowa miała miejsce i gdyby taka propozycja padła ze strony Putina, to jest to skandaliczne - oświadczyła. Premier podkreślała, że żaden - ani były, ani obecny - szef polskiego rządu nie będzie uczestniczył w "tak haniebnym czynie rozbioru innego państwa".

SLD poprze wniosek PiS o odwołanie Sikorskiego>>>

IAR, PAP, bk