Logo Polskiego Radia
PAP
Tomasz Owsiński 25.10.2014

Naloty koalicji w Iraku. Sukcesy Kurdów w walce z islamistami

Kurdowie odbili w sobotę z rąk dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS) miasto Zumar w północnym Iraku, a irackie siły bezpieczeństwa - większość miasta Dżurf al-Sakhr koło Bagdadu.
Kurd niesie flagę Partii Pracujących KurdystanuKurd niesie flagę Partii Pracujących KurdystanuPAP/EPA/SEDAT SUNA

II wojna Zachodu z islamskim terroryzmem (analiza) >>>

Według irackich sił bezpieczeństwa odbicie miasta Zumar było poprzedzone zmasowanymi nalotami sił koalicji na pozycje dżihadystów. Kurdyjski funkcjonariusz wywiadu powiedział, że peszmergowie (bojownicy kurdyjscy) wkroczyli tam następnie z pięciu kierunków równocześnie. Początkowo napotkali gwałtowny opór, ale ostatecznie zwyciężyli.

Zumar był jednym z kontrolowanych przez irackich Kurdów miast, zajętych w sierpniu przez dżihadystów. Reuters zwraca uwagę, że jeśli siły kurdyjskie zdołają Zumar utrzymać, łatwiej będzie im ruszyć w kierunku pasma górskiego Sindżar, gdzie przed islamistami schronili się jazydzi - członkowie religijnej niemuzułmańskiej mniejszości.
Opanowanie większości miasta Dżurf al-Sakhar w prowincji Babil przez irackie siły bezpieczeństwa jest ich największym sukcesem w trwających od miesięcy walkach z dżihadystami w tym regionie - podkreślają przedstawiciele lokalnych władz. Pełna kontrola nad tym miastem ułatwi siłom irackim powstrzymanie dżihadystów przed zbliżaniem się do Bagdadu i pomoże przerwać ich połączenia z bastionami IS w prowincji Anbar. Utrudni im też infiltrowanie zamieszkanego głównie przez szyitów południa kraju.
- Zdołaliśmy dziś wyprzeć terrorystów z Państwa Islamskiego z miasta Dżurf al-Sakhr i wywieszamy teraz flagi irackie na budynkach rządowych - powiedział gubernator prowincji Babil, Sadik Madlul.

Atak na tureckich żołnierzy

Zamach na tureckich żołnierzy na kurdyjskim wschodzie kraju. Turcja oskarżyła o atak, w którym zginęło trzech wojskowych, kurdyjskich separatystów. Do tej pory nikt nie wziął odpowiedzialności za zamach.
Do zabójstw doszło w przeddzień zapowiadanego przez rząd kurdyjskiej autonomii w Iraku wysłania peszmergów do oblężonego przez islamistów Kobani. Kurdyjscy wojownicy mieliby dotrzeć do miasta przez Turcję.
Ankara początkowo niechętnie podchodziła do apeli o pomoc dla Kobani. Władze Turcji podkreślały, że Kurdowie atakują żołnierzy i podważają turecko-kurdyjski proces pokojowy, zapoczątkowany zawieszeniem broni w marcu 2013 roku. Dopiero niedawno porozumiano się co do przepuszczenia do miasta wsparcia z pobliskiej Turcji.

Naloty w Iraku

Centralne Dowództwo USA poinformowało, że w piątek i w sobotę siły Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników przeprowadziły 22 ataki z powietrza na pozycje dżihadystów z Państwa Islamskiego w Iraku. Samoloty bojowe USA zniszczyły też stanowisko artyleryjskie dżihadystów w pobliżu broniącego się przed nimi kurdyjskiego miasta Kobani w Syrii, na granicy z Turcją.
Według Centralnego Dowództwa USA wszystkie bombowce, myśliwce i samoloty bezzałogowe, uczestniczące w tych nalotach, bezpiecznie wróciły do baz.

WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny >>>

WOJNA W IRAKU - serwis specjalny >>>

PAP, to

''