Logo Polskiego Radia
PAP
Beata Krowicka 31.10.2014

Prezes i wiceprezes SKOK Wołomin z zarzutami za działanie w grupie przestępczej

Mariusz G. i Mateusz G. usłyszeli zarzuty działania na szkodę kierowanej przez nich firmy SKOK Wołomin i działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Prokuratura wystąpiła o ich tymczasowe aresztowanie.
Prezes i wiceprezes SKOK Wołomin z zarzutami za działanie w grupie przestępczejskok.pl
Posłuchaj
  • Dariusz Domarecki rzecznik prokuratury w Gorzowie Wielkopolskim: prokurator skierował do sądu wnioski o tymczasowy areszt (IAR)
  • Dariusz Domarecki rzecznik prokuratury w Gorzowie Wielkopolskim: osoby podstawione przedkładały podrobione zaświadczenia o zatrudnieniu (IAR)
Czytaj także

Obaj mężczyźni zostali zatrzymani w środę na polecenie Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim w ramach śledztwa w sprawie działania na szkodę kierowanej przez nich firmy.
Zarzuty dotyczą lat 2009-14. Celem zorganizowanej grupy przestępczej miało być uzyskiwanie pożyczek i kredytów z tej kasy przez podstawione osoby. Prezesowi i wiceprezesowi spółki grozi do ośmiu lat więzienia.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Dariusz Domarecki wyjaśnił, że za wiedzą podejrzanych podstawione osoby przedkładały podrobione zaświadczenia o zatrudnieniu i wysokości zarobków i akty notarialne stanowiące zabezpieczenie pożyczek i kredytów na nieruchomościach o znacznie zawyżonej wartości. To pozwalało uzyskiwać wysokie kredyty i pożyczki.
Podejrzani są współodpowiedzialni za zaciągnięcie ponad 200 pożyczek na łączną kwotę ponad 300 mln zł.
Podejrzani nie przyznają się do winy i zaprzeczają, aby brali udział w tym procederze. Prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie prezesa Mariusza G. i wiceprezesa Mateusza G. na trzy miesiące. Sąd rozpatrzy ten wniosek jeszcze w piątek.
Domarecki dodał, że Prokuratura Warszawa-Praga zajmuje się tzw. słupami, czyli osobami, na które wyłudzano pożyczki ze SKOK Wołomin.

Nie pierwsze zatrzymanie

To kolejne zatrzymania w śledztwie dotyczącym działalności zarządu SKOK Wołomin, które prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gorzowie. W kwietniu gorzowski sąd aresztował wiceprezes SKOK Wołomin Joannę P. i Piotra P. związanego z tą instytucją. Oboje nadal przebywają w areszcie.
Kobieta usłyszała wówczas zarzut działania na szkodę firmy, natomiast druga z osób ma zarzut udziału w wyłudzaniu kredytów. Obojgu zarzucono też udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
W śledztwie prokuratura ustaliła, że kredyty SKOK Wołomin wypłacał na podstawie nierzetelnej dokumentacji, przez co osoby zarządzające firmą działały na jej szkodę.

Aktualnie zarzuty w tej sprawie usłyszało 41 osób.

Śledztwo zostało wszczęte w maju 2013 roku, po tym jak podczas innego postępowania dot. wyłudzenia kredytów z gorzowskiego oddziału PKO ustalono, że wielomilionowe kredyty wyłudzano także ze SKOK Wołomin.

KNF pyta: co dalej?

Komisja Nadzoru Finansowego chce wiedzieć kto będzie zarządzał SKOK-iem Wołomin. Jak czytamy w komunikacie, KNF zwróciła się do rady nadzorczej o wyjaśnienia, jak po zatrzymaniu prezesa i wiceprezesa zostanie zorganizowany proces zarządzania w wołomińskiej Kasie.

Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim jest stroną w tym postępowaniu.
Rzecznik prasowy Krajowej SKOK Andrzej Dunajski w przesłanym w środę komunikacie poinformował, że Kasa Krajowa o wszystkich swoich zastrzeżeniach dotyczących działalności SKOK Wołomin informowała KNF już w 2012 roku. Wskazała też KNF "zidentyfikowane przez siebie obszary ryzyka" w działalności tej kasy.
Dunajski przypomniał, że od ponad dwóch lat ustawowy nadzór nad spółdzielczymi kasami oszczędnościowo-kredytowymi sprawuje KNF, a depozyty w SKOK-ach, tak jak w bankach, do kwoty 100 tys. euro gwarantuje Bankowy Fundusz Gwarancyjny.
Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa w Wołominie to jedna z największych spółdzielczych kas w Polsce. W Lubuskiem ma swoje placówki w Gorzowie Wlkp., Nowej Soli i Zielonej Górze.

IAR, PAP, bk