Logo Polskiego Radia
PAP
Juliusz Urbanowicz 07.11.2014

Strefa Gazy: 10 ataków wymierzonych w umiarkowanych Palestyńczyków

Do co najmniej dziesięciu skoordynowanych eksplozji doszło w Strefie Gazy. Zaatakowane zostały domy i samochody członków umiarkowanej organizacji palestyńskiej Fatah. Nie ma ofiar w ludziach.
Wybuchy znów wstrząsają Strefę Gazy - tym razem z powodu walki o władzę między dwoma rywalizującymi ugrupowaniami palestyńskimi: Hamasem i FatahemWybuchy znów wstrząsają Strefę Gazy - tym razem z powodu walki o władzę między dwoma rywalizującymi ugrupowaniami palestyńskimi: Hamasem i FatahemPAP/EPA/MOHAMMED SABER

Do wybuchów doszło w piątek rano na przestrzeni kilku godzin. Jeden z nich był wymierzony w scenę zbudowaną na zachodzie Gazy - z okazji przypadającej w tym roku 10. rocznicy śmierci założyciela Fatahu, największej frakcji Organizacji Wyzwolenia Palestyny, Jasera Arafata, laureata Pokojowej Nagrody Nobla (za porozumienie pokojowe z Izraelem).

Po raz pierwszy od lat rocznica śmierci Arafata, 11 listopada, będzie publicznie obchodzona w Strefie Gazy, nad którą radykalny Hamas, przeciwnik układów z Izraelem, przejął kontrolę po krwawych walkach z Fatahem w 2007 r.

Obchody rocznicy śmierci Arafata w Strefie Gazy zaplanowano, bowiem od kilku miesięcy  - przynajmniej oficjalnie - władzę w palestyńskiej enklawie sprawuje rząd jedności narodowej.

- Nikt nie powstrzyma nas od przeprowadzenia tej uroczystości, bez względu na eksplozje i akty terroru - powiedział Abdallah Abu Samhadana  - wysoki przedstawiciel Fatahu.

Jednak w efekcie serii eksplozji palestyński premier Rami Hamdallah (Autonomia Palestyńska) odwołał swą sobotnią wizytę w Gazie, gdzie miał spotkać się z nową szefową unijnej dyplomacji Federicą Mogherini - donosi agencja AFP. Mogherini od rana przebywa z wizytą na Bliskim Wschodzie; do niedzieli odwiedzi Tel Awiw, Jerozolimę, Gazę i Ramallę.

Piątkowe zamachy natychmiast potępił przywódca Fatahu i prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas. Podobnie postąpił także Hamas.

Teoretycznie hamasowcy przekazali władzę w Gazie nowemu rządowi jedności narodowej, który powstał 2 czerwca. Na razie nie wiadomo, jak wiele rzeczywistej władzy w Gazie będzie miał nowy gabinet. Składa się on z niezależnych ekspertów, z których żaden nie deklaruje się, jako członek jednego z dwóch głównych ruchów palestyńskich: umiarkowanego Fatahu lub  radykalnego islamskiego Hamasu, który oficjalnie głosi, że jego celem jest zniszczenie Izraela.

JU/PAP