Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Izabela Zabłocka 13.11.2014

Szef MON: stawiamy na wojska rozpoznawcze. W Białymstoku powstanie dowództwo brygady

- Rola tych garnizonów położonych na wschodzie Polski będzie rosła. Chcemy w ogóle, stawiać na wojska rozpoznawcze - zapowiedział wicepremier Tomasz Siemoniak.
Wicepremier Tomasz Siemoniak zapowiada wzmocnienie wschodnich garnizonów wojskowychWicepremier Tomasz Siemoniak zapowiada wzmocnienie wschodnich garnizonów wojskowychPAP/Michał Walczak

W czwartek wicepremier i minister obrony odwiedził  Suwałki i Białystok w ramach cyklu wizyt w garnizonach zlokalizowanych na wschodzie kraju. Minister przypomniał, że trwają prace nad zapowiedzianym przez premier Ewę Kopacz planem wzmocnienia bezpieczeństwa państwa i wizyty na wschodzie są tego istotnym elementem. Główne założenia planu mają być przedstawione do końca listopada - dodał.
W Białymstoku od pięciu lat działa 18. białostocki pułk rozpoznawczy, który w czwartek wizytował szef MON. Zapowiedział, że w ciągu najbliższych lat zostanie stworzona brygada rozpoznawczą, a jej dowództwo zostanie ulokowane właśnie w Białymstoku - powiedział Siemoniak.
Dodał, że tworzenie brygady w tym mieście oznacza doposażenie i inwestycje. - Plany tworzenia brygady rozpoznawczej obejmują najbliższe lata. To nie jest rzecz, która się dzieje w ciągu tygodnia, dwóch - mówił Siemoniak. Wskazał na rok 2017. - Musimy to zestawić teraz z infrastrukturą. To jest bardzo poważne przedsięwzięcie - dodał.
Jak podkreślił, obecny pułk, na bazie którego ma być tworzona brygada, to mocna podstawa, bo pułk jest bardzo dobrze oceniany i jest na czym budować.
Minister zadeklarował jednocześnie, że wzmacnianie garnizonów na wschodzie nie oznacza zbrojenia się przeciw komukolwiek. - Nie okopujemy się przed nikim. Po prostu dbamy o swoje bezpieczeństwo - zaznaczył Siemoniak.
Obecnie w Wojskach Lądowych są trzy pułki rozpoznawcze, wszystkie rozlokowane w pobliżu wschodniej granicy. Prócz jednostki z Białegostoku są to: 2. pułk rozpoznawczy w Hrubieszowie (Lubelskie) oraz 9. pułk rozpoznawczy w Lidzbarku Warmińskim (Warmińsko-Mazurskie). Wszystkie trzy pułki podlegają bezpośrednio dowódcy generalnemu rodzajów sił zbrojnych.
Pod koniec października Siemoniak zapowiedział, że MON planuje zwiększenie liczby żołnierzy i sprzętu w jednostkach na wschodzie kraju, a także inwestycje w tamtejszą infrastrukturę. Proces ten jest rozłożony na najbliższe lata. Według szefa MON pierwsze efekty mają być widoczne w latach 2016-2017. Rozwój garnizonów w Polsce wschodniej to element planu wzmacniania bezpieczeństwa państwa, który MON ma przedstawić do końca listopada.

Szef MON: wzmacniamy siły na wschodzie, pierwsze efekty w 2017 roku>>>

PAP/IAR/iz