Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 25.11.2014

USA: nocne zamieszki w Ferguson. Teraz spokojnie

Po nocy pełnej chaosu i przemocy w Ferguson na przedmieściach St. Louis zapanował spokój. Gubernator Missouri kieruje do miasta dodatkowe oddziały gwardii narodowej.
Galeria Posłuchaj
  • Po nocy pełnej chaosu i przemocy w Ferguson na przedmieściach St. Louis zapanował spokój. Relacja Marka Wałkuskiego (IAR)
Czytaj także

Kilkanaście spalonych budynków, zniszczone samochody, zdemolowane sklepy - to bilans zamieszek, do jakich doszło minionej nocy w Ferguson. Rozruchy wybuchły po tym, jak ława przysięgłych uznała, że nie ma podstaw do postawienia policjantowi żadnych zarzutów, nawet nieumyślnego spowodowania śmierci. Funkcjonariusz w sierpniu zastrzelił na ulicy nieuzbrojonego osiemnastolatka.
Setki czarnoskórych mieszkańców nie były w stanie opanować gniewu. Podczas trwających wiele godzin starć aresztowano 61 osób. Uczestników zamieszek aresztowano pod zarzutami udziału w nielegalnym zgromadzeniu, podpalenia oraz włamania. Na ulice miasta wjechały wozy opancerzone, użyto gazu łzawiącego. Przez całą noc w Ferguson było słychać strzały. Nikt nie zginał ani nie został ranny.

(źródło: CNN Newsource/x-news)
W tej chwili w Ferguson jest spokojnie. Władze Missouri obawiają się jednak, że w nocy dojdzie do powtórki. Gubernator Jay Nixon zdecydował o skierowaniu na miejsce dodatkowych oddziałów Gwardii Narodowej.

ZAMIESZKI W FERGUSON - czytaj więcej >>>

Amerykanista prof. Bohdan Szklarski z Uniwersytetu Warszawskiego ocenia, że wydarzenia w Ferguson świadczą o tym, że Ameryka nie jest do końca rozliczona ze swoim rasizmem. Jego zdaniem, takie sytuacje mogą się pojawić w bardzo wielu innych społecznościach, które dzisiaj wydają się żyć w zgodzie ze sobą. Wykładowca przywołuje wypadek, kiedy kierowca - Żyd przejechał Włocha na amerykańskiej autostradzie. Wywołało to zamieszki pomiędzy żydowską a włoską społecznością Stanów Zjednoczonych. Jak tłumaczy Bohdan Szklarski, przyczyną niepokoju w społeczeństwie staje się podrażniona tożsamość.
Zdaniem profesora takie podrażnienie tożsamości jest widoczne także w Ferguson. Fakt, że w na 12 osób w ławie przysięgłych decydujących o losach policjanta 9 jest białych oraz to, że nad bezpieczeństwem afroamerykańskiej społeczności czuwają biali policjanci przyczynia się do wzrostu poczucia niesprawiedliwości. Jednak Bohdan Szklarski przewiduje, że zamieszki w Ferguson wygasną za kilka dni.

9 sierpnia 18-letni Michael Brown został zastrzelony na ulicy przez Darrena Wilsona. Policja z Ferguson twierdzi, że nastolatek zachowywał się agresywnie, natomiast świadkowie utrzymują, że Wilson strzelał do nieuzbrojonego Browna, choć ten stał z rękami podniesionymi do góry.
Śmierć Browna lokalna czarna społeczność odebrała wówczas jako przestępstwo na tle rasowym. Rozpoczęły się rozruchy i starcia z policją, podczas których doszło do rabowania i demolowania sklepów.

IAR/PAP/asop