Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Agnieszka Jaremczak 10.01.2015

Grzegorz Napieralski: nie rozumiem, dlaczego zostałem zawieszony w prawach członka SLD

- To dla mnie bolesna i niezrozumiała sytuacja - mówi Radiu Szczecin były szef SLD Grzegorz Napieralski. W piątek zarząd partii zdecydował o zawieszeniu go w prawach członka Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Grzegorz Napieralski twierdzi, że nie rozumie dlaczego został zawieszony w prawach członka SLDGrzegorz Napieralski twierdzi, że nie rozumie dlaczego został zawieszony w prawach członka SLDPAP/Andrzej Hrechorowicz

Napieralski został ukarany za krytyczne wypowiedzi pod adresem władz SLD. Według rzecznika partii Dariusza Jońskiego, teraz sąd partyjny zdecyduje, czy były lider Sojuszu zostanie pozbawiony legitymacji partyjnej. - Jeśli chcemy wygrywać wybory, to musimy wszystko budować na skale, a nie na piachu. Krótko mówiąc, musimy być jednością i nie ma miejsca tu na jakiekolwiek publiczne rozważania i dywagacje - oświadczył Joński.

Dariusz Joński, rzecznik SLD (źródło: TVN24/x-news)

Napieralski zapewnia, że nie rozumie tej decyzji. - Dla mnie to jest bolesne, bo bardzo dużo swojego życia poświęciłem dla SLD. A to że czasami odzywam się cierpkimi uwagami, to chyba dobrze świadczy o mnie, że po prostu chcę o tę formację i ludzi walczyć - powiedział Radiu Szczecin.
Kilka dni temu były szef Sojuszu mówił w radiowej Jedynce, że jeśli władze partii nie zmienią dotychczasowej polityki, partię czeka kolejna porażka wyborcza. Jak mówił, w Polsce jest miejsce na nowoczesną partię lewicową, która mogłaby skierować swój program do ludzi przedsiębiorczych, młodych i otwartych na świat.

Grzegorz Napieralski: władze SLD muszą się obudzić i zmienić swoją politykę>>>
Podczas piątkowego posiedzenia zarząd SLD zdecydował też o rozwiązaniu regionalnego zarządu zachodniopomorskiego Sojuszu, na czele którego stał Napieralski. Sekretarz generalny Sojuszu Krzysztof Gawkowski pytany o powody tej decyzji odpowiedział, że chodzi o działania wbrew statutowi partii.
W nieoficjalnych rozmowach z PAP lokalni działacze Sojuszu z regionu zachodniopomorskiego przyznają, że liderzy SLD z regionu zostali wezwani na piątek do Warszawy na rozmowy z kierownictwem partii. Władzom krajowym Sojuszu nie podobał się "bałagan" w strukturach zachodniopomorskich - są kłopoty np. z klubem SLD w sejmiku, który do tej pory nie wybrał swego przewodniczącego.
Liczące cztery osoby grono jest podzielone.

asop