Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Beata Krowicka 19.01.2015

Państwo Islamskie działa na terenie Izraela. Zatrzymano dżihadystów, którzy planowali zamach

Izraelskie służby specjalne Szin Bet poinformowały w niedzielę, że zatrzymały siedmiu członków pierwszej wykrytej i działającej w Izraelu komórki Państwa Islamskiego - podała agencja AP.

Według Szin Bet, zatrzymanie domniemanych niebezpiecznych ekstremistów islamskich nastąpiło tuż przed zamachem, którego mieli dokonać. Szczegółów planowanej akcji terrorystycznej nie podano.
Służby specjalne poinformowały natomiast, że zatrzymani fundamentaliści są izraelskimi Arabami i przyznali się do przynależności do Państwa Islamskiego. Mieli m.in. ćwiczyć na zwierzętach, jak obcinać ludziom głowy.

Według gazety Haaretz mężczyźni próbowali założyć w Izraelu komórkę Państwa Islamskiego.
Według Szin Bet, członkowie tej komórki byli w kontakcie z islamistami z Syrii. Kontaktowali się także z obywatelami izraelskimi którzy pojechali do tego kraju.

Szin Bet szacuje, że w szeregach Państwa Islamskiego znalazło się dotąd ok. 30 Arabów posiadających obywatelstwo Izraela.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy dżihadyści z sunnickiej organizacji zbrojnej Państwo Islamskie opanowali znaczne tereny w Syrii i Iraku i utworzyli tam kalifat. Ofensywę IS odpiera z powietrza koalicja międzynarodowa pod dowództwem sił USA.

Izrael uderza w Hezbollah

Sześciu członków Hezbollahu zginęło w ataku izraelskiego śmigłowca w Syrii. Wśród zabitych jest jeden z dowódców szyickiego ugrupowania, walczącego po stronie syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada. To kolejny izraelski atak w Syrii od czasu rozpoczęcia w tym kraju wojny domowej.
Do ataku izraelskiego śmigłowca miało dojść w rejonie Wzgórz Golan przy granicy syryjsko-izraelskiej. Wśród zabitych jest jeden z dowódców polowych Hezbollahu oraz syn jednego z przywódców grupy, zabitych przed siedmioma laty. Związana z Hezbollahem telewizja Al-Manar poinformowała, że cała grupa zabitych była na misji rozpoznawczej w Syrii, a ich samochód został trafiony przez dwie rakiety. Izraelskie władze odmówiły komentarza, ale potwierdziły, że doszło do ataku śmigłowca w rejonie Wzgórz Golan.
Hezbollah to szyicka organizacja, która w Syrii walczy po stronie prezydenta Baszara al-Asada. Jest też zaciętym wrogiem Izraela. To właśnie konflikt z Hezbollahem doprowadził dziewięć lat temu do wojny izraelsko-libańskiej.
Od czasu rozpoczęcia wojny domowej w Syrii Izrael kilkakrotnie atakował cele w Syrii, zazwyczaj związane z Hezbollahem. Izraelscy dowódcy tłumaczą, że armia stara się w ten sposób zapobiec przemytowi syryjskiej broni do Libanu i Iranu.

IAR, PAP, bk