Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 07.02.2015

Kryzys na Ukrainie: ostatnia szansa na pokój? Dyplomatyczna ofensywa

Kanclerz Niemiec Angela Merkel i wiceprezydent USA Joe Biden rozmawiają w Monachium z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką na temat rozwiązania konfliktu na Ukrainie.
Petro PoroszenkoPetro PoroszenkoPAP/EPA/ANDREAS GEBERT
Posłuchaj
  • Merkel o rozmowach w Moskwie - korespondencja Wojciecha Szymańskiego (IAR)
  • Prezydent Francji o wizycie w Moskwie - korespondencja Marka Brzezińskiego (IAR)
Czytaj także

W niemieckim Monachium trwa coroczna Konferencja Bezpieczeństwa. Światowi liderzy i intelektualiści rozmawiają w czasie, gdy ważą się losy nowego planu pokojowego dla Ukrainy. W piątek w Moskwie niemiecka kanclerz Angela Merkel i francuski prezydent Francois Hollande przedstawili plan rosyjskiemu prezydentowi Władimirowi Putinowi.

Efekty ponad 5-godzinnych rozmów na razie nie są znane, ale nieoficjalne informacje mówią, że nowy plan miałby rozszerzać porozumienie pokojowe z Mińska, zawarte we wrześniu ubiegłego roku.

KRYZYS NA UKRAINIE: SERWIS SPECJALNY >>>

Podpisane 19 września ubiegłego roku w Mińsku memorandum przewiduje m.in. zawieszenie broni, wycofanie z terytorium Ukrainy nielegalnych formacji zbrojnych i sprzętu wojskowego, utworzenie zdemilitaryzowanej strefy buforowej, z której ma zostać wycofana broń ciężka, uwolnienie wszystkich jeńców i bezprawnie przetrzymywanych osób oraz monitorowanie granicy ukraińsko-rosyjskiej przez OBWE.

Merkel zabrała głos

Kanclerz Niemiec zastrzegła w Monachium, że nie ma pewności, czy rozmowy z Rosją zakończą się sukcesem. - Warto było jednak podjąć taką próbę. Jesteśmy to winni mieszkańcom Ukrainy - zaznaczyła szefowa niemieckiego rządu.

Angela Merkel zarzuciła Rosji złamanie prawa międzynarodowego i naruszenie fundamentalnych zasad ładu międzynarodowego. Jak podkreśliła, Zachód nie chce nowego podziału Europy, ani konfrontacji z Rosją. - Chcemy budować bezpieczeństwo w Europie z Rosją, a nie przeciwko niej - zaznaczyła.

Źródło: DE RTL TV/x-news

Merkel zasugerowała, że możliwe jest nawiązanie kontaktów między Unią Europejską a kierowanym przez Rosję blokiem euroazjatyckim, jednak warunkiem jest zakończenie konfliktu na Ukrainie. Odpowiadając na pytania uczestników konferencji w Monachium, Merkel przyznała, że nie ma żadnej gwarancji, iż Rosja dotrzyma tym razem przyjętych uzgodnień. - Jestem bardzo ostrożna, dotychczas mieliśmy złe doświadczenia - powiedziała.

Broń dla Ukrainy?

Pytana o stanowisko Berlina w sprawie dostaw broni dla Ukrainy, Merkel powiedziała, że jest "głęboko przekonana", iż konfliktu nie da się rozwiązać środkami militarnymi. Jak podkreśliła, Berlin koncentruje się na działaniach dyplomatycznych. Kilkakrotnie powtórzyła, iż wątpi, czy broń pomoże Ukrainie w osiągnięcie wyznaczonych celów i czy doprowadzi do pokonania wojsk rosyjskich.

Angela Merkel nawiązała do swojej przeszłości w NRD, przypominając budowę muru berlińskiego w 1961 roku. Nikt wtedy nie myślał o militarnej interwencji i to było realistyczne podejście - zaznaczyła, apelując, by i teraz kierować się realizmem.

Ważne słowa Poroszenki

Spytany przez agencję Reutera na odbywającej się w Monachium Konferencji Bezpieczeństwa, czy inicjatywa przedstawiona w piątek przez Merkel i Hollande'a prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi mogłaby działać, prezydent Ukrainy Petro Poroszenko odpowiedział, że "tak". Wyraził nadzieję, że propozycja wysunięta przez Berlin i Paryż pomoże "w zapewnieniu większego bezpieczeństwa w Europie", ale nie ujawnił, na czym miałaby ona polegać.

Prezydent Francji Francois Hollande podkreślił, że francusko-niemiecka inicjatywa pokojowa to "jedna z ostatnich szans" zakończenia konfliktu na Ukrainie. - Jeśli nie uda nam się znaleźć nie tylko kompromisu, ale trwałego porozumienia pokojowego, wiemy doskonale, jaki scenariusz nastąpi. On ma nazwę, on się nazywa wojna" - powiedział francuski prezydent dziennikarzom w miejscowości Tulle w środkowej Francji.

IAR/PAP/aj