Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Martin Ruszkiewicz 13.02.2015

Prezes JSW złoży dymisję, ale stawia kilka warunków

Jest szansa na zrealizowanie głównego postulatu strajkujących górników z Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Prezes spółki Jarosław Zagórowski zapowiedział na konferencji prasowej, że złoży rezygnację, ale pod pewnymi warunkami.
Prezes Jarosław Zagórowski podczas konferencji prasowej Zarządu Jastrzębskiej Spółki WęglowejPrezes Jarosław Zagórowski podczas konferencji prasowej Zarządu Jastrzębskiej Spółki WęglowejPAP/Marek Zimny
Galeria Posłuchaj
  • Prezes JSW Jarosław Zagórowski o swojej ewentualnej dymisji (IAR/PR Katowice)
Czytaj także

Swoją dymisję, szef JSW uzależnia od powrotu górników do pracy w poniedziałek, podpisania końcowego porozumienia z zarządem oraz doprecyzowania zasad szóstego dnia pracy w spółce. Do tej pory przedstawiciele związkowców i zarządu parafowali dokument, który może zakończyć trwający już 17 dni strajk. Bierze w nim udział ponad 5 tysięcy pracowników JSW.

Jeśli warunki prezesa zostaną spełnione, to - jak sam zapowiedział - poda się on do dymisji w poniedziałek. Prezes przyznał na konferencji prasowej, że rozważa rezygnację ze względu na trudną atmosferę w spółce. - Psychoza nienawiści wywołana przez liderów związkowych, a także manipulacja załogą jest tak olbrzymia, że utrudnia prowadzenie prac zarządu przeze mnie - oświadczył prezes JSW.

Jarosław Zagórowski przekonywał, że jego działania skupiały się na trwałym obniżeniu kosztów w spółce, oraz zapewnieniu bezpieczeństwa pracy górników. Zaapelował do związkowców, by zrozumieli jego punkt widzenia. Zapewnił, że jego ewentualna rezygnacja, będzie decyzją "dla dobra spółki i pracowników".

Podkreślił, że nie chce likwidacji kopalń ani miejsc pracy. Jak mówił, straty wywołane przez strajk są znaczące - dziennie JSW traci 27 milionów złotych. Nie będzie jednak kar dla górników biorących udział w strajku. Górnicy, którzy nie pracowali, mogą otrzymać rekompensatę od liderów strajku. Prezes JSW zapowiedział także pozew cywilny wobec komitetu strajkowego.

Jarosław Zagórowski ma poparcie Ministestwa Skarbu Państwa. Rzeczniczka resortu pytana, czy ewentualna rezygnacja zostanie przyjęta, odpowiedziała, że ministerstwo "stoi za prezesem".

Agnieszka Jabłońska-Twaróg wyraziła zadowolenie z postępu w rozmowach. Zaznaczyła, że górnicy muszą wrócić do pracy. Podkreśliła, iż dobrze się stało, że związki zawodowe wyczuły powagę sytuacji i ustąpiły w wielu kwestiach. Szczególnie ważna jest kwestia uzależnienia części "czternastek" od zysków spółki, zgoda na wdrożenie dłuższego tygodnia pracy oraz odpracowanie strajku w soboty.

Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news

Jest wstępne porozumienie

- Parafowany po całonocnych rozmowach projekt porozumienia między związkami zawodowymi a zarządem JSW przesłano do akceptacji radzie nadzorczej spółki - poinformował w piątek mediator, b. wicepremier i minister pracy Longin Komołowski.

- Rozmowy były bardzo trudne, trwały całą noc ­- powiedział dziennikarzom Komołowski. Poinformował, że przed chwilą obie strony parafowały projekt porozumienia.

- Ten projekt, po podpisaniu, mógłby stanowić porozumienie pomiędzy stronami. W odróżnieniu od poprzedniego protokołu, który był takim protokołem ustaleń i rozbieżności, ten projekt porozumienia zawiera, prawdę mówiąc, same uzgodnienia - dodał. Poinformował też, że projekt został poszerzony m.in. o kwestie związane z programem oszczędnościowym.

- Niestety ciągle pozostaje postulat () personalny, którego ja, jako mediator nie jestem w stanie wypełnić - zaznaczył.

Dodał, że z tego powodu strona związkowa przesłała dokument do rady nadzorczej spółki "w celu zaakceptowania tego dokumentu i stworzenia przez radę nadzorczą możliwości w pełni zrealizowania postulatów strony społecznej".

Związkowcy jastrzębskiej spółki domagają się ustąpienia prezesa JSW Jarosława Zagórowskiego.

Komołowski wskazał, że realizacja postulatu związkowców dotycząca prezesa JSW zakończyłaby - jak informowali go związkowcy - strajk w spółce.
x-news.pl, TVP

Kolejna runda rozmów między zarządem JSW a związkowcami rozpoczęła się w czwartek wieczorem. Negocjacje przerwano po około 10 godzinach. Zostały one wznowione w piątek o godz. 10. Rozmowy dotyczyły kwestii, co do których nie udało się porozumieć w protokole uzgodnień i rozbieżności podpisanym przed tygodniem.
Parafowany w ubiegły piątek protokół zakłada m.in. czasowe zawieszenie niektórych postanowień porozumienia zawartego przed debiutem giełdowym spółki oraz innych dotychczas obowiązujących w JSW dokumentów (regulacji i porozumień). Związkowcy podali, że dokonane w nim ustępstwa płacowe przekładają się na obniżenie zarobków górników o 7-10 proc.
Prezydent spotka się ze związkowcami
Jak przekazała Kancelaria Prezydenta RP, w piątek Bronisław Komorowski pojedzie do Katowic. O godz. 16 spotka z przedstawicielami samorządów województwa śląskiego. Później będzie rozmawiał z liderami związków zawodowych w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim.
Strajk w JSW
Strajk w Jastrzębskiej Spółce Węglowej rozpoczął się 28 stycznia w następstwie ogłoszenia przez zarząd planu oszczędnościowego uzasadnianego potrzebą poprawy kondycji firmy. Od tego czasu w kopalniach JSW wstrzymane jest wydobycie. Jak przekazały służby kryzysowe wojewody śląskiego, w strajku bierze udział 5493 górników. 27 z nich podjęło strajk głodowy - na kopalniach Borynia, Zofiówka i Knurów-Szczygłowice.
W czwartek w południe przed siedzibą JSW protestowały rodziny górników. Część protestujących kobiet miała garnki, w które uderzały. Niektóre przyniosły tzw. paski z wypłatami swoim mężów. Jak przekonywały, ich pensje są niższe niż wynikałoby to z powszechnie panującej opinii - najczęściej mieszczą się w przedziale 2-3 tys. zł. Protest przebiegł w miarę spokojnie.
x-news.pl, TVN24
Przystępując do strajku związkowcy sformułowali pięć postulatów. Prócz zrealizowanego szybko odstąpienia przez zarząd od planów zwolnienia dziewięciu liderów związkowych z Budryka, związki zażądały odwołania zarządu, wycofania decyzji o wypowiedzeniu trzech obowiązujących w spółce porozumień zbiorowych, a także objęcia pracowników kopalni Knurów-Szczygłowice zasadami, jakie obowiązują pracowników w pozostałych kopalniach firmy. Ostatnie żądanie to likwidacja spółki JSW Szkolenie i Górnictwo oraz przyjęcie zatrudnionych tam bezpośrednio do JSW.
Strajkujący jako kluczowe i warunkujące podpisanie ewentualnego porozumienia wskazali żądanie odwołania prezesa Jastrzebskiej Spółki Węglowej Jarosława Zagórowskiego. Skonfliktowane od lat z Zagórowskim związki uznają go za głównego winowajcę sytuacji finansowej spółki oraz strajku. Jak zwrócili uwagę, w referendum 98 proc. załogi opowiedziało się za tym, by prezes odszedł.
IAR, PAP, mr