Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 11.03.2015

W Rosji jest "lista ludzi do odstrzału"? Kreml zaprzecza: to absurd

Jako "absurdalne" określił rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow informacje o istnieniu "listy śmierci", na której - oprócz zastrzelonego 27 lutego w Moskwie lidera opozycji Borysa Niemcowa - znajdują się inne znane osoby publiczne.
55-letni Niemcow został zastrzelony 27 lutego wieczorem w centrum Moskwy55-letni Niemcow został zastrzelony 27 lutego wieczorem w centrum MoskwyPAP/EPA/SERGEI CHIRIKOV

Wiadomość taką podała w środę niezależna "Nowaja Gazieta", według której widnieją na niej redaktor naczelny radia Echo Moskwy Aleksiej Wieniediktow, były prezes koncernu naftowego Jukos Michaił Chodorkowski i dziennikarka telewizyjna Ksenia Sobczak.

"Nowaja Gazieta" przekazała, że o istnieniu takiej listy w ubiegłym tygodniu poinformowany został prezydent Władimir Putin. Podała też, że szefowi państwa przedstawiono również wyniki śledztwa w sprawie zabójstwa Niemcowa i przekazano nazwisko domniemanego organizatora zbrodni. "Nowaja Gazieta" nie ujawniła, o kogo chodzi. Zauważyła jedynie, że osoba ta ma wpływowych krewnych.

Zapytany przez Echo Moskwy o te doniesienia, Pieskow odparł, że "pytanie to należy skierować do śledczych". Oświadczył też, że nie są mu znane szczegóły wszystkich raportów służb specjalnych. Zauważył przy tym, że treści takich dokumentów nie wolno ujawniać.

Indagowany o "listy śmierci", sekretarz prasowy Putina zapytał, czy Echo Moskwy "rozumie absurdalność tego pytania".

Raport specjalny o zabójstwie Borysa Niemcowa >>>

Echo Moskwy poinformowało, że osoba, o której pisze "Nowaja Gazieta", to Rusłan Gieriemiejew. Jego wuj, Sulejman Gieriemiejew, reprezentuje Czeczenię w Radzie Federacji, wyższej izbie rosyjskiego parlamentu. Radio podało, że nazwisko Sulejmana Gieriemiejewa swego czasu pojawiło się w mediach w kontekście zabójstw przeciwników politycznych przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa - Rusłana Jamadajewa i Mowładi Bajsarowa, a także dziennikarki "Nowej Gaziety" Anny Politkowskiej.

Drugi wuj Rusłana Gieriemiejewa, Wacha Gieriemiejew, jest komendantem policji w jednym z regionów Czeczenii. Z kolei kuzynem Rusłana Gieriemiejewa jakoby jest deputowany do Dumy Państwowej (izby niższej parlamentu Rosji) Adam Delimchanow, "prawa ręka" Kadyrowa. Brat Adama Delimchanowa, pułkownik Alimbek Delimchanow, jest dowódcą elitarnego pułku sił specjalnych "Północ", wchodzącego w skład 46. samodzielnej brygady specnazu Wojsk Wewnętrznych MSW FR.

Zastępcą dowódcy batalionu w tej formacji, będącej częścią gwardii przybocznej Kadyrowa, był Zaur Dadajew, domniemany zabójca Niemcowa.

Zabójstwo przed murami Kremla

55-letni Niemcow został zastrzelony 27 lutego wieczorem w centrum Moskwy, przed murem Kremla. Opozycjonista był jednym z najgłośniejszych krytyków prezydenta Władimira Putina. Zarzucał mu zwłaszcza agresywną politykę wobec Ukrainy. W latach 2011-2012 Niemcow był jednym z organizatorów protestów w Moskwie po wygranych przez Putina i kontrolowaną przez niego Jedną Rosję wyborach prezydenckich i parlamentarnych.

Niemcow, jeden z przywódców Republikańskiej Partii Rosji - Partii Wolności Narodowej (Parnas), otwarcie wspierał prozachodnie władze w Kijowie i był atakowany za tę postawę przez rosyjskie media państwowe.

(Nagranie miejsca zbrodni z kamery samochodowej)

Źródło: STORYFUL/x-news

Komitet Śledczy FR rozważa kilka motywów zbrodni, w tym taki, że zabójstwa dokonano, by oczernić Putina. Śledczy biorą też pod uwagę powiązania sprawców z islamskim terroryzmem w kontekście potępienia przez Niemcowa zamachu na redakcję "Charlie Hebdo".

IAR/PAP/aj