Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Klaudia Hatała 25.03.2015

Tomasz Siemoniak w Korei Południowej na rozmowach ws. obrony przeciwrakietowej

Wymiana doświadczeń dotyczących obrony powietrznej, w tym przeciwrakietowej oraz możliwa współpraca wojskowa i przemysłowa będą tematami rozpoczynającej się w środę wizyty wicepremiera, ministra obrony Tomasza Siemoniaka w Korei Południowej.
Minister obrony narodowej Tomasz SiemoniakMinister obrony narodowej Tomasz SiemoniakMON
Posłuchaj
  • Tomasz Siemoniak o koreańskim systemie obrony powietrznej i przeciwrakietowej (IAR)
Czytaj także

- Być może najważniejszym elementem tej wizyty będzie nasze zainteresowanie obroną przeciwrakietową. Korea Południowa pozostaje w stanie ciągłego zagrożenia, także rakietowego, ze strony Korei Północnej. Chciałbym porozmawiać o koreańskich rozwiązaniach w tym zakresie - powiedział Tomasz Siemoniak dziennikarzom przed wyjazdem.

- Mam nadzieję na zbudowanie pomostu wymiany doświadczeń. Obrona przeciwrakietowa jest skomplikowanym i poważnym przedsięwzięciem, to nie tylko kwestia technologii, ale także procedur, działania; szukamy partnerów, którzy są pod tym względem najlepsi na świecie - zaznaczył.

"Jedyne takie miejsce na świecie"

Podkreślił, że doświadczenia Korei Południowej są wyjątkowe, ponieważ ten kraj "ma za granicą, w bliskiej odległości, państwo dysponujące technologiami rakietowymi i nie wahające się ćwiczyć i pokazywać, że jest gotowe ich użyć". - Tak naprawdę to jedyne takie miejsce na świecie - dodał, argumentując, że wystrzeliwane w stronę Izraela ze strefy Gazy są prymitywne pociski, a "tutaj mówimy o zaawansowanych technologiach rakietowych".

Przypomniał, że polskie MON "wchodzi w decydująca fazę" programu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej średniego zasięgu Wisła - system ma zostać wybrany w tym roku.

- Chciałbym zainteresować koreańskich partnerów współpracą z polskim przemysłem obronnym - powiedział Tomasz Siemoniak, który zamierza także przekazać informacje o konsolidacji państwowych zakładów w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. W skład delegacji wchodzi prezes PGZ Wojciech Dąbrowski. Podkreślił on, że Korea "ma bardzo silny przemysł obronny i jest znaczącym eksporterem sprzętu". Przypomniał, że skonstruowane w Korei podwozie ma otrzymać samobieżna armatohaubica Krab. Dodał też, że Korea jest "potentatem stoczniowym", jest również zaawansowana w dziedzinie cyberobrony.

- Liczę także, że wizyta pozwoli omówić kwestie współpracy wojskowej - powiedział Tomasz Siemoniak. Według niego mogłaby ona objąć przede wszystkim siły powietrzne, ponieważ "ze względu na odległość geograficzną inna współpraca jest utrudniona i kosztowna".

Nie zabraknie tematów politycznych

Wicepremier zapowiedział, że w Seulu zostaną też poruszone tematy polityczne. - Problem koreański zawsze był istotny dla Polski, Polacy uczestniczą w międzynarodowych pracach na rzecz zapewnienia pokoju na Półwyspie Koreańskim. Na pewno wymienimy się poglądami na temat sytuacji w Azji i regionie Pacyfiku. Spodziewam się, że koreańscy gospodarze będą zainteresowani naszymi ocenami wydarzeń na Ukrainie i Bliskim Wschodzie - powiedział.

Zwrócił uwagę, że jest to jego czwarta wizyta w Azji jako szefa MON, po podróżach do Japonii, Chin i Wietnamu.

Zaproszenie do złożenia przez szefa MON wizyty w Korei Południowej zostało wystosowane w 2013 r. podczas wizyty prezydenta Bronisława Komorowskiego w Korei. Wtedy też została podpisana umowa o współpracy obronnej Polski i Korei.

IAR,PAP,kh