Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 16.06.2015

"Łatwo nie będzie”. Premier ostrzega nowo powołanych ministrów

W Pałacu Prezydenckim odbyło się zaprzysiężenie nowych ministrów. Prezydent powołał szefów resortu skarbu, zdrowia i sportu.

Kardiochirurg i transplantolog prof. Mariana Zembala pokieruje resortem zdrowia. Poseł PO Andrzej Czerwiński objął ministerstwo skarbu państwa. Były wioślarz, mistrz świata i mistrz olimpijski Adam Korol został ministrem sportu.

Do rządu przyszli też nowi wiceministrowie: środowiska - Dorota Niedziela, i gospodarki - Anna Nemś. Nowym koordynatorem służb specjalnych będzie poseł PO Marek Biernacki.

MAREK BIERNACKI: BĘDĄ NOWE TAŚMY >>>

Premier: przyszli, by pokazać, czym jest służba państwu

Podczas ceremonii premier Ewa Kopacz mówiła do nowych członków rządu, że zasilili jego szeregi w trudnych czasach. - Łatwo nie będzie - dodała, przyznając równocześnie, że nowi ministrowie to ludzie służby, którym nie zależy na dowartościowaniu się, bo już są mistrzami w swoich dziedzinach. - Przyszli by pokazać czym jest bezinteresowna służba na rzecz Polaków - mówiła premier.

(Zaprzysiężenie ministrów; źr. TVN24/x-news)

Kopacz wyraziła nadzieję, że nowi ministrowie przekonają Polaków, jak szczerzy i odważni będą w swoich decyzjach, jak będą myśleć o obywatelach, a dopiero na samym końcu o sobie. - Jedyną tarczą, która w tych trudnych czasach będzie was bronić, to będzie pokora, bo pokora się nie obraża i tego wam życzę. Bądźcie dzielni w tym, co będziecie robić na rzecz innych i róbcie to skutecznie - zwróciła się szefowa rządu do nowych ministrów.

MINISTER ZDROWIA ZAPOWIADA: CO TYDZIEŃ SPOTKANIE Z POLAKAMI >>>

Prezydent dziękuje za zmianę

- Chciałbym podziękować za tę zmianę, dokonaną w taki sposób, że widać, iż polityka to nie tylko łatwe obietnice, splendory, zaszczyty, nie tylko kariera, choć nic w niej nie ma złego, ale że to także służba - podkreślił prezydent. - Dziękuję za gotowość służenie najjaśniejszej Rzeczypospolitej w tym momencie szczególnym, gdy do wyborów jest zaledwie parę miesięcy - dodał Komorowski. Jak zaznaczył, "postawę służby", widać bardziej wtedy, "gdy mniej jest się podejrzanym o chęć zrobienia kariery".  Prezydent pogratulował i podziękował nowo powołanym ministrom za wolę oddania do dyspozycji nie tylko premier, ale i całego kraju własnych doświadczeń i osiągnięć w różnych, ważnych dla Polski obszarach.

- Jest wiele spraw do rozwiązania, ale są też i ludzie, którzy swoim życiem i swoimi dokonaniami potrafili potwierdzić to, że są to sprawy do udźwignięcia - podkreślił Komorowski.

MINISTER SKARBU: NIE BĘDZIE REWOLUCJI >>>

Następstwo afery taśmowej i wycieku akt

Nazwiska nowych ministrów podała w poniedziałek premier Ewa Kopacz.  Zmiany w rządzie to konsekwencja ujawnienia w zeszłym tygodniu akt ze śledztwa w sprawie tzw. afery podsłuchowej. Z rządu odeszli wówczas: Bartosz Arłukowicz (zdrowie), Andrzej Biernat (sport), Włodzimierz Karpiński (MSP), a także wiceministrowie: skarbu Rafał Baniak, środowiska Stanisław Gawłowski, gospodarki Tomasz Tomczykiewicz. Z funkcji szefa doradców premiera odszedł Jacek Rostowski, a z funkcji koordynatora służb specjalnych - Jacek Cichocki (pozostał szefem KPRM). Z funkcji marszałka Sejmu zrezygnował Radosław Sikorski.

Nowy marszałek Sejmu

Zarząd PO rekomendował w poniedziałek kandydaturę rzeczniczki rządu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na nowego marszałka Sejmu. Zarząd zaakceptował ponadto propozycję, by europoseł Jarosław Wałęsa został szefem think tanku PO, Instytutu Obywatelskiego. Propozycje kandydatów przedstawiła premier.

Kidawa-Błońska ma na funkcji marszałka Sejmu zastąpić Radosława Sikorskiego. Powołanie nowego marszałka ma nastąpić na posiedzeniu Sejmu, w dniach 23-25 czerwca. Instytutem Obywatelskim do ubiegłej środy kierował b. szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz.

(Wideo: premier informuje o nazwiskach nowych ministrów; źr. TVN24/x-news)

 

Wyciek akt ze śledztwa w sprawie afery taśmowej
Śledztwo dotyczące upublicznienia akt tzw. afery podsłuchowej prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Postawiła zarzut w tej sprawie Zbigniewowi S.
Z kolei Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga prowadzi główne śledztwo ws. podsłuchiwania od lipca 2013 r. w dwóch restauracjach kilkudziesięciu osób z kręgu polityki, biznesu oraz byłych i obecnych funkcjonariuszy publicznych. Śledztwo ma być przedłużone do 17 września. Zarzuty w nim postawiono czterem osobom - biznesmenowi Markowi Falencie, który według śledczych miał zlecić wykonanie nagrań, jego współpracownikowi Krzysztofowi Rybce oraz wykonującym nagrania dwóm pracownikom restauracji - Łukaszowi N. i Konradowi L. Falenta nie przyznaje się do zarzutów.

PAP/IAR/agkm