Logo Polskiego Radia
IAR
Filip Ciszewski 17.08.2015

Rekordowo niski poziom Wisły w stolicy. Susza daje się we znaki

Wodowskazy pokazały w Warszawie 51 centymetrów. To o centymetr mniej od dotychczasowego rekordu sprzed trzech lat.
Posłuchaj
  • Rekordowo niski poziom Wisły w stolicy. Relacja Doroty Piotrowskiej (IAR)
  • Urszula Tomoń z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej o stanie Wisły (IAR)
  • Prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz o zaopatrzeniu Warszawy w wodę (IAR)
  • Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski o zagrażającej rolnictwu suszy (IAR)
Czytaj także

Eksperci prognozują, że w ciągu najbliższych dni poziom może spaść nawet do 48 centymetrów. Potem Wisłę powinny uzupełnić opady na południu Polski.

Prezydent stolicy uspokaja mieszkańców, że wody w kranach nie zabraknie, a jej jakość jest niezagrożona. - Warszawa jest bezpieczna jeśli chodzi o wodę pitną ze względu na czynione i zrobione już inwestycje czyli ozonowanie wody - tłumaczy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Dodaje, że stolica ma dwa źródła, skąd pobiera wodę: poza Wisłą z Zalewu Zegrzyńskiego.

Tak niski poziom wody utrudnia jednak żeglugę. Urszula Tomoń z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej mówi nawet o kompletnym zaniku szlaku żeglugowego.

Niski poziom Wisły ma też swoją dobrą stronę - rzeka odsłoniła zatopione w niej śmieci. Na sprzątanie dna zostanie przekazane 300 tysięcy złotych z rezerwy. Już wywieziono 50 kontenerów odpadków.

Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski poinformował natomiast, że w 225 gminach, czyli ponad połowie na Mazowszu, powołane zostały komisje, które mają oszacować poziom strat w gospodarstwach rolnych.

- Niestety muszę powiedzieć, że prognozy są bardzo niedobre - wygląda na to, że w ciągu najbliższych dwóch, trzech tygodni być może we wszystkich gminach w województwie mazowieckim będziemy mieli już do czynienia z zarejestrowanym i potwierdzonym zjawiskiem znaczącej suszy w rolnictwie i to przynoszącej coraz poważniejsze szkody w uprawach rolnych - powiedział wojewoda mazowiecki.

Kozłowski zaznaczył, że na Mazowszu na razie nie mowy o żadnych poważnych zagrożeniach dla funkcjonowania całej gospodarki, ujęć wody pitnej i wodociągów.

IAR/fc