Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Petar Petrovic 17.10.2015

Barack Obama o współpracy z Rosją w Syrii: tylko ws. unikania kolizji samolotów

Prezydent Barack ocenia, że USA i Rosja mają zupełnie inną strategię doprowadzenia do zakończenia konfliktu w Syrii.
Galeria Posłuchaj
  • Prezydent Rosji wezwał do wspólnej walki z terroryzmem przywódców krajów WNP. Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
Czytaj także

- Nie ma zgody, jeśli chodzi o strategię - powiedział Obama. Jedynym przedmiotem współpracy jest kwestia tego, jak uniknąć potencjalnego konfliktu, zważywszy, że samoloty Rosji oraz międzynarodowej koalicji pod przewodnictwem USA latają w tej samej syryjskiej przestrzeni powietrznej - powiedział. - Udało się osiągnąć zrozumienie (w tej sprawie) i wypracować pewne kanały komunikacji - dodał, nawiązując do rozmów prowadzonych od kilku dni między przedstawicielami Pentagonu a ministerstwem obrony Rosji.

CZYTAJ DALEJ
syria wojna 1200 Free.jpg
Obserwatorium: ponad 250 tysięcy zabitych w wyniku wojny w Syrii

Kreml wzmacnia Asada

- Prezydent (Rosji Władimir) Putin uważa natomiast, że - tak jak robi to od pięciu lat - tylko kontynuując wzmacnianie reżimu (prezydenta Syriii Baszara) el-Asada problem może zostać rozwiązany - powiedział Obama.

Jednocześnie przyznał, że wierzy w postęp i możliwość rozmów na temat Syrii z Iranem, Rosją, Turcją, krajami Zatoki Perskiej i innymi zainteresowanymi stronami, o ile Rosja "zacznie zdawać sobie sprawę, że swymi bombardowaniami nie doprowadzi do pokojowego rozwiązania w Syrii".

WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny >>>  

Rosja i USA prowadzą obecnie równoległe operacje lotnicze w Syrii. Amerykanie od ponad roku atakują cele dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS) zarówno w Iraku, jak i w Syrii. Rosja, która włączyła się do konfliktu syryjskiego 30 września, deklaruje, że jej lotnictwo również zwalcza IS, ale - jak podają źródła zachodnie - dokonuje nalotów także na pozycje wspieranych przez USA rebeliantów walczących z reżimem prezydenta Asada.

Nie atakujcie umiarkowanej opozycji

Prezydent Barack Obama i następca tronu Abu Zabi szejk Muhammad ibn Zajed an-Nahajan uważają, że rosyjska operacja militarna w Syrii powinna koncentrować się na Państwie Islamskim (IS), a nie na umiarkowanej opozycji.

W rozmowie telefonicznej, do której doszło późnym wieczorem w piątek, obaj przywódcy podkreślili potrzebę stworzenia warunków niezbędnych do politycznych przemian w Syrii - poinformował Biały Dom.

Zjednoczone Emiraty Arabskie wraz z Arabią Saudyjską są sojusznikiem Stanów Zjednoczonych w walce z Państwem Islamskim. Wspierają też umiarkowaną opozycję, która dąży do usunięcia syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada.

FILM (29.09.2015 r.): - Nie ma miejsca na apokaliptyczny kult dla organizacji takich jak Państwo Islamskie i jesteśmy gotowi do zwiększenia wykorzystania naszego wojska w koalicji i walki, która doprowadzi do zniszczenia terrorystów - powiedział Barack Obama podczas 70. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych.

CNN Newsource/x-news

pp/PAP/IAR