Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Martin Ruszkiewicz 17.11.2016

Pierwszy rok pracy rządu Beaty Szydło pod znakiem programów socjalnych

"Rodzina 500+", "Mieszkanie Plus", "Za życiem", bezpłatne leki dla seniorów - to tylko niektóre z programów socjalnych, na których w pierwszym roku pracy skupił się gabinet Beaty Szydło.
Posłuchaj
  • Premier Beata Szydło podsumowała rok pracy rządu (Sygnały dnia/Jedynka)
Czytaj także

Kluczowym projektem pierwszego roku rządu Beaty Szydło jest program "Rodzina 500+", który był zapowiadany jeszcze w kampanii wyborczej i został wskazany przez premier jako priorytet na pierwsze 100 dni rządu. Gdy 11 lutego przygotowaną przez rząd ustawę w tej sprawie uchwalił Sejm, premier oświadczyła z sejmowej mównicy, że jest to dzień, gdy Polska dołącza do państw, w których polityka prorodzinna jest kwestią racji stanu.

Program "Rodzina 500+" ruszył 1 kwietnia br. Dzięki niemu rodziny dostają świadczenie wychowawcze w wysokości 500 zł miesięcznie na każde drugie i kolejne dziecko, a te mniej zamożne - po spełnieniu kryterium dochodowego - również na pierwsze.

Czytaj więcej
Beata Szydło 1200 F.jpg
Premier Beata Szydło: wywiązaliśmy się z obietnic danych Polakom

- Świadczenie 500+ objęło ok. 2 mln 700 tys. rodzin, które wychowują ok. 3 mln 800 tys. dzieci, a wśród nich 220 tys. dzieci niepełnosprawnych. Na pierwsze lub jedyne dziecko wypłacanych jest około 42 proc. świadczeń. To ponad 1,5 mln dzieci. 40 proc. z nich stanowią jedynacy - powiedziała minister pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.

- W sumie w ramach programu 500+ rodziny otrzymały już ponad 13 mld. Zauważalne już teraz efekty tego programu to spadek o blisko 130 tys., osób korzystających z pomocy społecznej - podkreśliła minister.

Elżbieta Rafalska dodała, że według prognoz programu, zagrożenie ubóstwem wśród dzieci do 17 roku życia zmaleje prawie o połowę. - To jest z 23 proc. do poziomu 11 proc., a liczba ludności w Polsce w 2050 r. może być wyższa od 1 mln 700 tys. od tej, które przewidywały poprzednie prognozy - tłumaczyła.

Nie sprawdziły się obawy, że świadczenie 500+ jest marnowane. - Zamianą świadczenia na pomoc rzeczową objęto zaledwie 0,03 proc. wszystkich wydawanych decyzji, to tylko 813 decyzji - zaznaczyła.

Minister podkreśliła, że nie potwierdziło się też, iż program 500+ prowadzić będzie do dezaktywizacji zawodowej kobiet. - Wręcz przeciwnie, daje możliwość wyboru i potwierdzają to dane z badań. Kobiety nie tylko nie zamierzają zrezygnować z pracy, ale, co ważne, 5 proc. z nich zadeklarowało podjęcie zatrudnienia - powiedziała.

"Mieszkanie Plus"

Kolejnym po "500+" programem socjalnym jest "Mieszkanie Plus", który zakłada zwiększenie dostępu do mieszkań dla osób o średnich i niskich dochodach. Inaugurując program Beata Szydło w październiku mówiła, że jest "to szansa dla tych wszystkich, aby mieć własne mieszkanie - w krótkim czasie, za cenę, która nie przekracza możliwości finansowych".

Czytaj więcej
Szydło 1200.jpg
Rząd podsumował rok pracy

Zgodnie z założeniami programu powstaną m.in. tanie mieszkania na wynajem z możliwością nabycia do nich prawa własności. Do udziału w programie preferowane będą rodziny wielodzietne i rodziny o niskich dochodach, ale prawo ubiegania się o najem mają mieć wszyscy obywatele.

"Za życiem"

Rząd jest też autorem programu "Za życiem", który ma wspierać m.in. rodziny wychowujące dzieci z niepełnosprawnościami. Przewiduje on, że z tytułu urodzenia ciężko chorego dziecka przysługiwać będzie jednorazowe świadczenie w wysokości 4 tys. zł. Przewodnikiem rodzin po systemie wsparcia ma być asystent rodziny, którego zadaniem będzie koordynowanie dostępnej pomocy.

Powstanie programu "Za życiem", który zacznie obowiązywać 1 stycznia 2017 r., premier zapowiedziała po raz pierwszy na początku października - w dniu, w którym Sejm odrzucił obywatelski projekt ustawy zakazujący całkowicie przerywania ciąży i wprowadzający kary dla kobiet, które poddały się aborcji.

Zakaz odbierania dzieci z powodu ubóstwa

Umieszczenie dziecka w pieczy zastępczej wyłącznie z powodu ubóstwa, wbrew woli rodziców, nie jest dopuszczalne - przewiduje nowela Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, uchwalona przez Sejm w lutym br. 

Nowelizacja jest realizacją zapowiedzi z expose premier Beaty Szydło o wprowadzeniu zakazu odbierania rodzicom dzieci z powodu ubóstwa.

W uzasadnieniu noweli podkreślono, że ingerencja państwa we władzę rodzicielską jest możliwa tylko w przypadkach określonych ustawą i po prawomocnym orzeczeniu sądu.

"Środki z zakresu pieczy zastępczej powinny być stosowane w sytuacji, gdy rodzice albo rodzic sprawujący władzę rodzicielską nie spełniają swoich funkcji i może to stanowić zagrożenie dla dobra dziecka" - napisano w uzasadnieniu. Podkreślono jednocześnie, że piecza zastępcza to najdalej idąca interwencja we władzę rodzicielską i ma z zasady charakter tymczasowy.

Autorzy noweli podkreślili, że naturalnym środowiskiem rozwoju dziecka jest rodzina i by zapobiec "pochopnemu ingerowaniu sądów we władzę rodzicielską poprzez oddzielenie dziecka od rodzica", konieczne jest precyzyjne usystematyzowanie form tej ingerencji. Chodzi o to, by sądy, zanim zdecydują o odłączeniu dziecka od rodziny biologicznej, wykorzystały inne metody pracy z rodziną.

Za niedopuszczalne uznano umieszczenie dziecka w pieczy wyłącznie z powodu ubóstwa. "Istnienie tej okoliczności, w sytuacji gdy rodzice spełniają swoje funkcje opiekuńczo-wychowawcze prawidłowo, powinno zasadniczo rodzić obowiązek ze strony państwa udzielania rodzinie pomocy dla usunięcia tego stanu" - uzasadniono.

Stawka minimalna

Kolejnym rozwiązaniem ministerstwa rodziny, które przyjął we wrześniu rząd, jest podwyższenie płacy minimalnej. Od przyszłego roku wynosić ona będzie 2 tys. zł miesięcznie lub 13 zł za godzinę. Obecnie pensja minimalna to 1 tys. 850 zł brutto. Podwyższenia do 2 tys. zł oznacza wzrost o 8,1 proc. (150 zł).

W pierwszym roku działania resort pracy i polityki społecznej przygotował także projekt ustawy ws. minimalnej stawki godzinowej. Zakłada on, że od 2017 roku minimalna stawka godzinowa to 12 zł brutto. Stawka godzinowa ma obejmować osoby pracujące na umowach-zlecenie, ale i samozatrudnione, które jednoosobowo świadczą usługi dla firm. Zgodnie z ustawą, dodatek za pracę w porze nocnej nie będzie wliczany do wynagrodzenia. W sierpniu prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę w tej sprawie.

Zgodnie z ustawą, wysokość minimalnej stawki będzie waloryzowana i zależna od wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę na etacie. W kolejnych latach kwota będzie podwyższana w konsultacji z Radą Dialogu Społecznego w ramach negocjacji dotyczących wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę na etat i stawki godzinowej.

Bezpłatne leki dla seniorów

Jednym z najbardziej oczekiwanych działań resortu był program bezpłatnych leków dla seniorów. W grudniu 2015 r. ministerstwo przedstawiło projekt ustawy, w myśl której każdy, kto ukończył 75. rok życia, miał otrzymać prawo do bezpłatnych leków znajdujących się w wykazie ogłaszanym przez ministra zdrowia.

Proponowane przez rząd rozwiązanie weszło w życie, a bezpłatne leki seniorzy otrzymują od września. W pierwszym miesiącu obowiązywania programu z uprawnienia do darmowych leków skorzystało prawie 900 tys. seniorów. W sumie wydano im wówczas 2 mln 712 tys. opakowań leków.

Sześciolatki

Temat sześciolatków w szkole był obecny w kampanii wyborczej, wrócił też po wygranych przez PiS wyborach parlamentarnych. Premier Beata Szydło w expose zapowiedziała, że rodzice będą mieli prawo wyboru, w jakim wieku ich dzieci pójdą do szkoły.

W grudniu Sejm uchwalił nowelę ustawy o systemie oświaty i przesunął terminy rozpoczęcia obowiązkowej nauki o rok - zamiast sześciolatków obowiązkowo do szkoły chodzić mają dopiero siedmiolatki, a obowiązkowo do przedszkoli nie pięciolatki, tylko dzieci o rok starsze. Jednocześnie rodzicom przyznano prawo posłania dziecka wcześniej do szkoły, jeśli miało ono roczne przygotowanie przedszkolne, jeśli nie - wymagana jest pozytywna opinia poradni psychologiczno-pedagogicznej.

Nowelizacja umożliwiła również rodzicom 6-letnich pierwszaków ponowne zapisanie ich do I klasy. Decyzję musieli podjąć do końca marca 2016 r. Prawo do powtórzenia roku, na wniosek rodziców, otrzymały również dzieci urodzone w pierwszej połowie 2008 r., uczące się wówczas w II klasie.

MEN podaje, powołując się na dane szacunkowe, że zgodnie z wolą rodziców obecnego rocznika sześciolatków (liczącego 414 tys. dzieci) 82 proc. z nich zostało w tym roku szkolnym w przedszkolach, a 18 proc. (74 tys. dzieci) poszło do szkół. Jednocześnie do pierwszych klas poszło 91 tys. dzieci 7-letnich, które nie rozpoczęły nauki rok wcześniej jako sześciolatki, oraz 45 tys. dzieci siedmioletnich, które rozpoczęły naukę rok wcześniej jako sześciolatki, ale na wniosek rodziców zostały ponownie zapisane do pierwszej klasy. Łącznie według ministerstwa w pierwszych klasach uczy się około 210 tys. dzieci.

Reforma edukacji

W expose premier zapowiedziała też stopniowy powrót do 8-letniej szkoły podstawowej oraz 4-letniego liceum, odbiurokratyzowanie szkoły oraz uczelni wyższych, powrót do "pełnego nauczania historii oraz do klasycznego kanonu lektur" oraz rozbudowę sieci przedszkoli.

Rząd w zeszłym tygodniu przyjął projekty ustaw wprowadzających reformę edukacji, w tym likwidujących gimnazja. Zgodnie z projektami w miejsce obecnie istniejących szkół mają być: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum i 5-letnie technikum oraz dwustopniowe szkoły branżowe. Zmiany miałyby rozpocząć się od roku szkolnego 2017/2018.

Premier zapewniła, że rząd jest przygotowany na przeprowadzenie reformy. Zaznaczyła, że są pieniądze zabezpieczone w budżecie, jest ściśle określony plan działań i harmonogram.

Obniżenie wieku emerytalnego

W expose premier zapowiedziała także obniżenie wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn. Jak mówiła wówczas szefowa rządu, obietnica miała zostać zrealizowana w ciągu pierwszych 100 dni rządu, jednak wciąż czeka na realizację.

Projekt w sprawie reformy emerytalnej skierował do Sejmu prezydent Andrzej Duda pod koniec listopada 2015 r., prace w parlamencie wciąż trwają. Prezydent w niedawnym wywiadzie powiedział, że uważa za "absolutnie możliwe", by od 1 października 2017 r. obowiązywał wiek emerytalny: 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.

mr, PAP, IAR, Twitter, TVP Info