Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 17.10.2008

Rosja, Nikaragua i Białoruś?

Rosja naciska na uznanie niepodległości Abchazji i Osetii Południowej przez Białoruś.
KremlKreml

Kreml

Parlamenty Abchazji i Osetii Południowej otrzymały w piątek status stałych obserwatorów w Zgromadzeniu Parlamentarnym Związku Białorusi i Rosji (ZP ZBiR).

Decyzja zapadła na sesji ZP ZBiR w Moskwie. Białoruscy i rosyjscy deputowani podjęli ją jednomyślnie. Status stałych obserwatorów umożliwi separatystycznym republikom Gruzji uczestniczenie w posiedzeniach ZP ZBiR oraz poruszanie na tym forum własnych problemów.

Abchazja i Osetia Południowa zadeklarowały już chęć przyłączenia się do ZBiR. Jest to jednak uzależnione od uznania ich przez Białoruś, z czym władze w Mińsku, pragnące poprawy stosunków z Zachodem, wyraźnie się nie spieszą.

Abchazja i Osetia Południowa oficjalnie zwróciły się 25 września do białoruskiego prezydenta Alaksandra Łukaszenki o uznanie ich niepodległości. Ten oświadczył jednak, że w tej sprawie powinien wypowiedzieć się nowy parlament Białorusi.

Pierwsze posiedzenie nowej białoruskiej Izby Reprezentantów planowane jest na 27 października. Przyznanie Abchazji i Osetii Południowej statusu obserwatorów w ZP ZBiR traktowane jest w Moskwie jako pierwszy krok na drodze do uznania ich przez Mińsk.

Rosja - mimo protestów Gruzji, USA i Unii Europejskiej – uznała obie republiki 26 sierpnia. Oprócz Moskwy uczyniła to jeszcze tylko Nikaragua.

(PAP, MF)