Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 09.04.2009

Afganistan bez znaczenia?

Po udziale w wojnie w Iraku i Afganistanie wzrosło zaczenie Polski na arenie międzynarodowej.
Polscy żołnierze w AfganistaniePolscy żołnierze w Afganistanie

Po wizycie Lecha Kaczyńskiego w Afganistanie rozgorzała dyskusja nad sensem prowadzenia najtrudniejszej w historii NATO misji poza granicami Sojuszu.

- Misja afgańska, którą obecny rząd odziedziczył po poprzednikach, jest misją kosztowną, dlatego że jest to misja natowska, a tam obowiązuje zasada, że każdy kraj płaci za siebie. W Iraku część kosztów ponosili Amerykanie, kosztów obecności wojska polskiego. Dzisiaj ta misja jest nie tylko misją ryzykowną. Jest misją bardzo kosztowną – powiedział marszałek Sejmu Bronisław Komorowski w „Sygnałach dnia”.

- Martwi mnie to, że niewątpliwie znaleźliśmy się w sytuacji dosyć trudnej, bo przejmując odpowiedzialność za całą prowincję w Afganistanie, co jest źródłem pewnych honorów, splendorów, ale także źródłem określonych problemów, będziemy w sytuacji, kiedy w imię bezpieczeństwa żołnierzy, którzy już tam są, będziemy wysyłali następnych – podkreślił marszałek.

Zdaniem Komorowskiego, należy zmienić charakter misji w Afganistanie. Marszałek Sejmu powiedział, że państwa sojusznicze powinny skoncentrować się na sprawach cywilizacyjnych, a nie wojskowych.

Prezydent Lech Kaczyński odwiedził w środę polską bazę wojskową w prowincji Ghazni w Afganistanie.

W prowincji, za którą odpowiadają Polacy, spodziewany jest wzrost zagrożenia. Ma to związek m.in. z planowanymi na sierpień wyborami prezydenckimi w Afganistanie, a także prowadzeniem przez Amerykanów wzmożonych działań w sąsiednich prowincjach.

Pod koniec marca rząd wystąpił do prezydenta - zwierzchnika Sił Zbrojnych - z wnioskiem o zwiększenie polskiego kontyngentu w Afganistanie z 1600 do 2000 żołnierzy. Ma to nastąpić w ramach najbliższej, piątej zmiany, która rozpocznie służbę w połowie kwietnia. Prezydent zapowiedział już, że podpisze wniosek.

Zdaniem Janusza Rolickiego, gościa Programu III Polskiego Radia, publicysty „Faktu”, po udziale w wojnie w Iraku i Afganistanie wzrosło znaczenie Polski na arenie międzynarodowej. Tomasz Wróblewski, gość "Trójki", podkreślił, że ludzie, z którymi walczą nasi żołnierze w Afganistanie, mogą planować i przeprowadzać ataki na całym świecie, dlatego trudno jest prowadzić z nimi regularną wojnę.

Piotr Gabryel, zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej, w Programie I Polskiego Radia powiedział, że zaangażowanie Polski w wojnę w Afganistanie musi zostać ograniczone, ponieważ bierzemy również udział w wielu innych misjach na świecie. – To są ogromne koszty, ponieważ tam jadą żołnierze znakomicie przygotowani i wyposażeni – podkreślił publicysta.

Zdaniem Andrzeja Godlewskiego wojny w Afganistanie nie da się wygrać. – Nikt nie wygrał wojny w Afganistanie ani Rosja, ani kiedyś Anglicy. To jest tak, że nawet jeśli doskonale uzbrojeni żołnierze, wygonią Talibów z wielkich miast, to oni pochowają się w pieczarach. Tego konfliktu nie da się dokończyć. Teraz będzie coraz więcej walk, bo skończyła się zima i zapewne będziemy częściej słyszeć o rannych i zabitych Polakach – podkreślił publicysta dziennika „Polska”.

(rk, pap)