Sondaże wskazują, że do Bundestagu wejdą oprócz CDU i SPD także liberałowie z FDP, lewica, Zieloni oraz eurosceptyczna Alternatywa dla Niemiec. Gdyby wybory odbyły się w tych dniach, to według prognoz przedstawionych przez instytuty EMNID i INSA, konserwatywna partia CDU uzyskałoby 37 - 39 procent głosów. Obecnie tylko 25 procent ankietowanych jest gotowych poprzeć w wyborach socjaldemokratyczną SPD.
Gdyby Niemcy mogli w bezpośrednich wyborach wybierać kanclerza, to 52 procent zagłosowałoby na Angelę Merkel, a tylko około 26 procent na socjaldemokratycznego kandydata Martina Schulza.
Schulz nie składa broni
Mimo tak słabego wyniku Schulz nie traci nadziei i zapewnia, że w najbliższych tygodniach nadrobi utracony dystans. "Bild Zeitung" przypomina, że Gerhard Schroeder w 2005 roku co prawda przegrał z Angelą Merkel, ale w ostatnich tygodniach przed wyborami nadrobił kilkanaście punktów.
Jak poinformowała Federalna Komisja Wyborcza w Wiesbaden, do startu w wyborach w tym roku zarejestrowało się w sumie 63 partii politycznych, ugrupowań oraz stowarzyszeń.
dcz