Terroryści planowali zamachy na wysokich urzędników

O pierwszym tego rodzaju przypadku w historii Czech poinformował dziennik "Mlada Fronta Dnes".

Informacje dziennika potwierdził Robert Szlachta - szef czeskiego Urzędu do Walki ze Zorganizowaną Przestępczością. Policja aresztowała 24 członków organizacji. Po rewizji w mieszkaniach zatrzymanych znaleziono filmy instruktażowe, broń i materiały neonazistowskie.
Z zeznan jednego z przywódców organizacji Lukasza S. wynika, że celem ataków mieli być "wysocy urzędnicy pochodzenia żydowskiego". Członkowie organizacji przygotowywali rownież zamachy na obiekty strategiczne jak elektrownie i zapory wodne.

W czterech tajnych obozach na południu Czech przeszkolono dotychczas 30 osób. W skład grupy terrorystycznej wchodzili zawodowi wojskowi, którzy prowadzili szkolenie dalszych osób. Schemat organizacji zaczerpnięto z terrorystycznego ugrupowania "Frakcja Czerwonej Armii" działającego w Niemczech do roku 1998, które dokonało kilkunastu zabójstw politycznych.