"Planowaliśmy zaatakować monumenty" - cytują hiszpańskie agencje zeznania Mohameda Houlila Chemlala (czyt. mohameda holila ciemala), 22-letniego zamachowca marokańskiego pochodzenia. Prawdopodobnie jednym z nich miała być barcelońska Sagrada Familia - będąca wciąż w budowie bazylika, zaprojektowana przez Antonio Gaudiego, jedno z miejsc najczęściej odwiedzanych przez turystów.
RUPTLY/x-news
Mohamed Houlil Chemlal został ranny w środę, podczas wybuchu domu w Alcanar nieopodal Tarragony. Jak się potem okazało, do eksplozji doszło podczas przygotowywania materiałów wybuchowych, jakie miały zostać użyte przez terrorystów. Po ich zniszczeniu zamachowcy zmienili plany i jeden z nich wjechał w tłum spacerujący po Rambli - popularnym deptaku miasta. Potem inni usiłowali dokonać podobnego zamachu w Cambrils - kurorcie pod Tarragoną.
W katalońskich szpitalach wciąż przebywa 46 rannych w czwartkowych zamachach, siedmiu jest w ciężkim stanie. Mimo że został całkowicie unieszkodliwiony oddział dżihadystów, dochodzenie trwa. Teraz policja bada ich związki z terrorystami we Francji, Belgii i Maroku, gdzie dzisiaj aresztowano mężczyznę, który jest podejrzany o kontakty z barcelońskimi terrorystami.
koz